Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2007, 15:27   #24
Harv
 
Harv's Avatar
 
Reputacja: 1 Harv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie coś
Henry Montabast

Henry Montabast

Zdrowie wszystkich Transformersów. Za wolność! Krzyknął podnosząc kanister do góry. Jabłecznik nie był zły, sądząc po zapachu. Henry pociągnął dwa solidne łyki. ~Tyle wystarczy, pamiętajmy, że Moloch nigdy nie śpi.~ - odezwał się napominający głos w jego głowie.

Trochę chłód Japończyka go dziwił, rzadko widywał jakichkolwiek przedstawicieli żółtej rasy, a jeśłi widział, to próbowali się ukrywać. Tu jednak każdego akceptowali. Po podaniu kanistra do którejś z rąk proszących o niego usiadł koło innych "nowych" Trochę niepokoił go miecz spoczywający na kolanach Mitsu, ale uczucie luzu, które mu się udzieliło pod wpływem ludzi i alkoholu pozwoliło mu powstrzymać swoje podejrzenia.

Wiesz, Kevin, że ja kiedyś latałem? - uśmiechnął się, zmarszczki koło oczu stały się widoczniejsze.
- Jeszcze przed wojną, była misja w Ameryce południowej.. Ciekawe uczucie, ale cóż.. wyobraź sobie, że kiedyś zwykły człowiek mógł za tygodniówkę przelecieć się na drugą stronę Stanów! Cholera, teraz samemu ciężko w to uwierzyć.. - kilka młodszych osób przysunęło się, aby posłuchać. Henry miał ochotę na papierosa, ale nagle wezwali go. Wstał od razu i zdecydowanym krokiem zbliżył się do Nathaniela podzwaniając rynsztunkiem.

Po wysłuchaniu wstępu Sierżanta Henry spytał: Sierżancie, a czy spodziewany ośrodek badawczy jest daleko od naszego obozu? W jaki sposób mamy się tam dostać? Czy możemy liczyć na zaopatrzenie w postaci prowiantu i paliwa, jeśli mamy tego dokonać za pomocą naszych pojazdów?

Nie zadawał pytań dotyczących spodziewanego przebiegu misji i konkretnych okoliczności, ponieważ to da Brassco ma znać te szczegóły. Trochę zdziwiło go to, że ich dowódcą ma być kobieta, ale sam wcześniej w myślach wskazał, że karność jest ważna w takiej zbieraninie. Teraz sam musiał się poddać dyscyplinie, którą wcześniej musiał egzekwować.
 
__________________
Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu.
Harv jest offline