- To wszystko pani. Życzę miłego dnia - odpowiedział Martin choć w duchu wcale tak nie życzył wrednej babie. Nie uśmiechały mu się dalsze samotne poszukiwania pani Heleny, zwłaszcza że konkurencja kręciła się w pobliżu, postanowił więc wracać i zdać relację panu Atosowi. |