Rawandil -Proponuję dosiąść się do naszych towarzyszy.
Elf wstał od stołu wziął swój kij i podszedł do elfki i krasnoluda, usiadł obok nich a kij położył obok siebie. -Witam, nazywam się Rawandil Umriel i jak już wspominałem jestem magiem i zwiadowcą, znam się też trochę na walce wręcz i kijem.
Rawandil podał rękę dla krasnoluda i ucałował w rękę elfkę, poczym nalał sobie wina.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |