Wątek: Call-Girl (21+)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2015, 16:36   #83
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Kobieta przez chwilę pozostawała bez ruchu nie mówiąc nic i pozwalając mu upajać się tą chwilą. Sama czuła przyjemny szum w głowie niczym po wypiciu kilku kieliszków wina. Oczywiście gdyby nie miała aktywnego filtra przeciwalkoholowego. Wyszedł z niej po dobrej minucie, choć penis prawie wcale mu nie opadł. Postawił ją na ziemi, a z wnętrza wylała się strużka spermy zmieszana z kobiecymi sokami. Phil patrzył na to z fascynacją. Na całe ciało kurtyzany, oszołomiony ciągle i podniecony.
- Nigdy nie widziałem piękniejszej i lepiej ubranej kobiety…
Roześmiała się pogodnie:
- Nie wszyscy uznaliby mój strój za ubranie. - Powiedziała żartobliwie i ponownie zbliżyła się do niego. - Może jest jeszcze więcej rzeczy, który nie robiłeś nigdy? Robiłeś to choć raz od tyłu wchodząc do obu dziurek?
- Ja… - poczerwieniał, ponownie jakby onieśmielony. Domyślała się, że nigdy nie rozmawiał o tym z kobietą. - Od tyłu tylko raz, ale… nie w pupę. Zwykle tylko na łóżku, klasycznie… - odwrócił wzrok. - Nie jestem dobry w tych sprawach…
- Któż ci naopowiadał takich bzdur? - Wydęła usta w dezaprobacie. - Nigdy w to nie wierz. Jesteś świetny i zaraz będziesz miał okazje się przekonać jak ci się podoba wchodzenie do anusa.
Podeszła do jednego z dwóch foteli usytuowanych w pomieszczeniu i uchwyciwszy się jego oparcia pochyliła do przodu stając w lekkim rozkroku:
- Unieś moją suknię aż do pasa. - Powiedziała prowokacyjnie zerkając na niego przez ramię.
Zapatrzył się na nią, zanim nie podszedł. Sam jej widok wprawiał go w stan bliski ekstazy, sądząc z drżących rąk i ponownie w pełni wyprężonego członka. A może była to sugestia penetracji "zakazanej" części ciała? Położył dłonie na biodrach kobiety i przesunął w górę, razem z materiałem. Trudno było nazwać suknią coś, co z tyłu miało prawie wyłącznie paseczki.
- Chwyć moje pośladki i rozsuń jak najmocniej. - Dalej spoglądała na niego z uśmiechem. - Widzisz jak czekam na ciebie? Chcę byś mnie posiadł w taki sposób. Wejdź mocno nie musisz się obawiać. Nie zrobisz mi krzywdy.
Poczuła jak rozchyla, jak obnaża całkowicie wejście w anus. Zebrał ślinę w ustach i pozwolił jej wypłynąć prosto na tę dziurkę. Musiał się gdzieś tego naoglądać, bo i tak wiedziała, że jest tam mokra od jego nasienia.
- Nigdy w życiu nie byłem tak podniecony… - wyznał cicho, ciągle trzymając pośladki. Dotknął wejścia główką penisa i pchnął, tak jak chciała, grzecznie spełniając jej prośbę. Przełamał opór i wpadł do środka z głośnym stęknięciem przyjemności.
Call-girl także jęknęła gdy ją wypełnił rozpychając się w ciasnym wnętrzu:
- Jestem boginią seksu - Powiedziała ochryple z kolejnym jękiem - a ty moim nowym akolitą. Będziesz brał rozkosz i jednocześnie mi służył. Bierz mnie mój kapłanie głęboko i mocno.
- Chcę ci służyć - wyjęczał, wpychając się do samego końca. Zamarł tak na kilka sekund, podziwiając siebie samego głęboko w pupie kobiety. Za chwilę jednak wycofał się i znowu wbił z całych sił. Trzymając ją za biodra zaczął rytmicznie posuwać. - Jestem twoim niewolnikiem… posłuszny twej woli… - stękał wczuwając się w taką rolę.
Zaczęła się poruszać w kierunku przeciwnym do niego jeszcze mocniej potęgując ich doznania. Była rozpalona po ostatnim orgaźmie, a w tej pozycji zawsze czuła wielkie podniecenie, więc nie musiała długo czekać by dostąpić kolejnego wyzwolenia. Krzyknęła głośno gdy jej ciałem wstrząsną potężny skurcz. Nie potrafił już przestać. Pomimo skurczów, które musiał czuć, posuwał tyłek luksusowej dziwki z całych sił, nie przerywając ani na moment. Rękami pomagał sobie nadziewać ją na siebie.
- To najlepsze… co przeżyłem… o kurwa… aaa….
Mimo odczuwalnej rozkoszy poprzednie dwa orgazmy dodały mu sporo wigoru.
Kobieta kołysała się w ruch jego pchnięć czerpiąc przyjemność z jego rozkoszy. Jeszcze kilka takich uderzeń, prawie już brutalnych wejść w jej ciało i krzyknął, drżąc bardzo mocno i wyrzucając w głąb anusa kolejną porcję lepkich, gorących soków.
Jess tak samo jak poprzednio pozwoliła mu oswoić się z przepełniającymi go uczuciami. Opierała się wygodnie na fotelu, a na jej twarzy błąkał się uśmiech kota, który właśnie wypił całą śmietankę. Wysunął się z niej dopiero po minucie, oglądając jak rozepchany anus ponownie się zamyka za nim. Ciągle oddychał szybko i głośno.
- To było niesamowite. To co niektórzy uważają za zabronione… wydaje się najprzyjemniejsze - wydyszał, w jego głosie wyczuła nie tylko podniecenie, ale i radość.

Odwróciła się, oparła o fotel i wypinając do przodu biodro przybrała sugestywną pozę:
- To smak zakazanego owocu - Powiedziała zmysłowym głosem oblizując wolno usta językiem. - Co jeszcze miałbyś ochotę zrobić Phil?
- Ja… - dyszał jeszcze, odzyskując powoli oddech. - Nie… nie wiem…
Jego młodzieńcza fantazja chwilowo go opuściła. W tym wieku i przy tak silnym podnieceniu zapewne myślał tylko o tym, żeby w nią wejść. Młodzi mężczyźni tracili możliwość trzeźwego myślenia w takich chwilach.
- Nie wydaje ci się zabawne, że nawet nie dotarliśmy do łóżka, a ja w sumie nadal jestem całkiem ubrana?
- Podoba mi się pa… podobasz mi się taka… - wyszeptał trochę speszony pozycją, którą przyjmowała, albo tym co przed chwilą zrobili. Albo tym, że co chwilę spoglądał na kobiecą pupę. - To najlepszy mój dzień od dawna. Albo od zawsze. - uśmiechnął się.
Roześmiała się odrzucając do tyłu włosy i jeszcze mocniej eksponując przed nim swój kształtny biust.
- Jesteś taki młody. Ile właściwie masz lat?
- Dzie… dziewiętnaście - przyznał się i zaczerwienił.
- Mogłabym więc być twoją matką. Czy to cię podnieca?
- Nie… nie wyglądasz - roześmiał się trochę nerwowo. I pokiwał głową. - Gdybym miał tak seksowną, tak - przygryzł wargę, jego penis wyraźnie nie miał ochoty zmaleć.
- W dzisiejszych czasach wystarczy mieć pieniądze by mieć resztę: Władzę, zdrowie, urodę.
 
Sekal jest offline