Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2015, 20:27   #619
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


Andy widząc trafienia w maszynę i ich efekt wstrzymał się z otwarciem ognia ale cały czas celował do niej.

- Nom... Upiekło nam się... - rzekł wciąż filując na wielonogiego robota. - Znaczy co... Myślisz, że to już koniec? Że jest rozwalony? - spytał łypiąc podejrzliwie na unieruchomionego robota. Nadal jakoś nie kwapił się by podejść bliżej do robota. Postrzały wyglądały jak trzeba i robot miał widoczne przestrzeliny ale czy go to załatwiało na amen to Andy nie był w stanie stwierdzić więc był podejrzliwy.

- Słuchaj, chcesz w nim się grzebać teraz? Może go zaczepimy o jakiś hak i linkę czy kabel i pociągniemy? Będzie dychał to się chyba powinien stawiać czy co... - rzekł rozglądając się po okolicy. Hak się dałoby sprokurować z byle czego a i kabel czy linę by uwiązać chyba dałoby się znaleźć. Można też było to powiązać i zholować maszynę bez podchodzenia. Bał się, że wybuchnie jak się podejdzie albo dotknie to wolał nie robić tego osobiście i w ogóle zza jakiejś zasłony czy co... Tyle kłpotów z tymi maszynami... I dlatego wolał walczyć i z i przeciw ludziom... Tam wiedział na czym stoi.
 
Pipboy79 jest offline