Już Felix miał zacząć biegać po okolicznych domach i wzywać do odkopywania domu, gdy zauważył czeladnika. Podbiegł do niego i zaczął mówić:
- Waighstill, dobrze, że jesteś! Ten dom wygląda na dawno zasypany. Trzeba jednak zawiadomić o tym sołtysa. Z tego co widziałem jest tu w porządku, więc możemy z czystym sumieniem pójść do Jonasa z Phillippa.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |