Elf miał świetny przegląd pola walki. Iwanowi szedł z pomocą jakiś nieznajomy, ewidentnie jednak przeciwnik najemników. W końcu jednego z nich zabił...
Roran powoli był już w kłopotach. Został sam na nogach a przeciw niemu dwóch najemników. Jeden z nich nie będący w zwarciu stał się idealnym celem. Były przepatrywacz wycelował do niego, musiał zwiększyć swoje szanse. Strzelił a jednocześnie dalej przesuwał się w stronę Iwana. |