Elf w pełnym biegu ruszył w kierunku walczącej grupy. Ryzyko strzelania mimo, że czuł się pewny swoich umiejętności jednak istniało. Rozpoczęcie znajomości od zabicia choćby i przypadkiem kogoś z grupy nie było najlepszym pomysłem.
Przybliżając się dawał sobie wybór, jeśli któryś z najemników spanikuje nadal może strzelić. Jeśli będą walczyć do końca o co ich podejrzewał odrzuci łuk i ruszy na nich z mieczem. |