Wątek: Strefa Zimy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2015, 21:46   #21
Cybvep
 
Cybvep's Avatar
 
Reputacja: 1 Cybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwu
Tempo marszu trudno było uznać za zabójcze, ale stale posuwali się do przodu, co w tych warunkach było satysfakcjonujące. Oddalające się światła pojazdów z przodu działały uspokajająco. Ba, zdawały się więc mówić, że wszystko było pod kontrolą. Marsz stabilny, pojazdy w zasięgu wzroku, a naokoło same pustkowia. Krótko mówiąc, idealny moment na to, by coś się spieprzyło.

Grupki nieznanych osób wyrosły jak spod ziemi, kompletnie zaskakując całą grupę. Widać było jeszcze braki w zgraniu, ale na szczęście po chwilowej dezorientacji poleciały komendy i po krótkich ustaleniach każdy wiedział już, co robić. W takich przypadkach najważniejsze to mieć *jakiś* plan. Lepszy czy gorszy, to już wychodziło w praniu, ale wszystko było lepsze od chaosu i poczucia bezradności.

Podczas gdy Witalij przekrzykiwał się z dowódcą, reszta grupy nie próżnowała. Fox zwiększał dystans w sprzyjających warunkach nocnych, przysłuchując się dobiegającym z komunikatora słowom Bojko. Nie wyglądało to za dobrze, a przecież Witalij był najbardziej wiarygodny jako rusek z całej grupy. Głosu O’Hary tamci na szczęście jeszcze nie słyszeli. Reszta najemników również mogła śledzić wszystko w swoich komunikatorach, Felix nie musiał więc nikomu tłumaczyć, że sytuacja zdała się wisieć na włosku i trzeba być gotowym zareagować w każdej chwili.
- Shade, masz cel na tych obok Vadera? - Raver zatrzymał się i zdjął broń z pleców, w dwóch ruchach ją złożył, po czym włączył termowizję w swoim hełmie i przełączył go na tryb bojowy. W międzyczasie w komunikatorze zabrzmiał głos zwiadowczyni:
- Mam na celowniku skuterowców.
Felixowi przed oczami migały dane dotyczące odległości dostarczane przez system, gdy, ciągle zachowując pozycję stojącą, odnalazł w lunecie typka celującego w Witalijiego. O’Hara miał tarczę energetyczną, ale co do Vadera, tego już Fox nie był pewien. Pancerz nie zmieniał faktu, że strzał z bliskiej odległości zawsze był groźny.
- Mam cel na sołdata najbliżej Vadera - zakomunikował krótko, by Valerie nie marnowała kluczowego pierwszego strzału na tę samą osobę. Dobrze było dywersyfikować cele, jeśli tych było więcej. Może nie być czasu na wydawanie rozkazów, najemnik polegał więc na swoim instynkcie. Jakikolwiek sygnał, kome--- nie, choćby pół komendy od Bojko lub Kane’a, albo jeden bardziej gwałtowny ruch ich “rozmówców”, a Raver miał zamiar strzelić, nim tamci zrobią to pierwsi.

Długo czekać nie musiał. Fox błyskawicznie pociągnął za spust, posyłając pierwszą strzałkę odłamkową w kierunku wroga.
 

Ostatnio edytowane przez Cybvep : 21-02-2015 o 00:30.
Cybvep jest offline