Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2015, 19:29   #605
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Nie próbując ukryć swej obecności, Oswald ostentacyjnie wjechał na cmentarz. Jego oczom ukazał się widok który jeszcze parę dni temu zjeżył by mu włos na karku, lecz teraz Bosch jedynie zmarszczył brwi w gniewie.

Cztery pokraczne szkielety wlokły ciało Helmuta w stronę małego budyneczku - krypty. Nawet nie zatrzymując się, Bosch spiął konia i ruszył do szarży, unosząc miecz w górę. Tętent kopyt i rżenie konia zwróciły uwagę nieumarłej grupki, która to porzuciła zwłoki jąkały. Niczym ćmy lecące w ogień, ożywieńcy ruszyli w stronę jeźdźca. Oswald uśmiechnął się, tylko ułatwiało mu to zadanie.

Rozpędzony koń wbiegł na jeden z ożywionych szkieletów, miażdżąc jego kości pod kopytami i rozrzucając je na boki. W tym samym czasie Oswald opuścił ostrze do ataku, trafiając jednego w prawą rękę. Cios, któremu dodatkowo dodał mocy impet konia z łatwością złamał kość i praktycznie przeleciał przez klatkę piersiową, obracając ją tym samym w kupę pokruszonych odłamków. Nim jeszcze biegnący koń minął cel, przeciwnik zwalił się z chrzęstem na kupę kości.

Dobrze że ci przeciwnicy byli powolni i niezbyt rozgarnięci. Po przejechaniu kilkunastu metrów, Oswald obrócił konia, objeżdżając jeden z podniszczonych pomników i zatrzymał się. Szkielety niczym bezwiedne kukły, znów odwróciły się w jego stronę. Lecz przed kolejną szarżą, Oswald dostrzegł Otwina spieszącego do walki. "Dobrze, niech się młody wprawia." Pomyślał Bosch wstrzymując i uspokajając podenerwowanego konia, który chrapał i nerwowo przestępował z nogi na nogę, ubijając trawę pod kopytami.


WW 33 - Obr 7+3+1
Koń? - 8

 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline