Nina skinęła głową nowo przybyłym i wzięła się za oglądanie maszyn -Hmm, solidny obiektyw z optycznym zoomem, coś co mi wygląda na mikrofon laserowy, po jednym niewystrzelonym paralizatorze, będzie z tego parę gambli jeśli kule nie rozwaliły.
Słysząc co John mówi odezwała się -Najpierw pójdźmy się odmeldować w bazie że sytuacja jest już pod kontrolą i mogą się uspokoić bo pewnie połowa jest już pod bronią.
Tak też zrobiliście. W bazie widać było spore zamieszanie, kiedy przeszliście przez bramę jeden ze strażników zwrócił się do was: -Stary chce was widzieć
Ruszyliście do gabinetu dowódcy. Zastaliście starego czytającego jakiś list i kobietę na oko pod czterdziestkę (dla starej ekipy po prostu Ellen) Stary oderwał głowę i popatrzył na was. Nina w krótkich słowach zrelacjonowała mu sytuację z maszynami. Stary wysłuchał jej opowiadania pociągając kawę z wielkiego kubka stojącego na biurku. -Doskonale, upewnij się czy maszyny nie kryją jakiś niespodzianek zanim je ściągniemy do bazy
Po chwili podniósł list ze stołu i pokazał go wam
Jak zwykle przeszedł od razu do rzeczy. -Załoga pociągu rozpoznania technicznego stoczyła walkę z bandytami, teraz Sloan chce uzupełnić straty i wzmocnić ochronę. Kennex, Hawk dołączycie do pociągu. Panie Morrison, technicznie nie jest pan moim podwładnym ale myślę że pańskie doświadczenie będzie bardziej przydatne w pociągu który jedzie na północ. Spakujcie się i bądźcie gotowi do drogi w ciągu godziny. Good Luck. |