Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2015, 20:33   #28
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
- Pewnie będę żałował tej umowę - rzekł Havok
Wszyscy razem wrócili do miasta, rikszami, choć w międzyczasie musięl przekonać Leslie do jazdy samochodem z dala od ferajny, ale za to z Niezbyt przytomną "Strigą" ileną. Ilena odziana w podniszczony kostium z jedwabiu pokrytego gumą i szczątkową zbroję. Pod tym niewiele miała, a ubranie było zniszczone, poplamione krwią i zabrudzona. Wilmund z małą i Stefanem dotarli do hotelu Golden Pagoda, Xingijskiego przybytku o pozłacanym dachem. Na parterze grano w Mahjonga i Hanafundę, a wymyślne potrawy podawały ubrane w jedwab kelnerki o potężnie umakijażonych obliczach. Małą Armstrongównę przywitał właściciel przybytku pan Fu, Wysoki Xingijczyk o długich wąsach i monstrualnych paznokciach był jednym z najpotężniejszych ludzi w Nowym Xerxes, dał dziewczynie klatkę ze słowikiem. Potem udali się na górę, gdzie w apartamencie czekała Cathrina
- I jak było zapytała zdejmując z głowy siostrzenicy pajęczynę
- Profesor urządził wykład, a w odziemiach znaleźliśmy węża, ale Stefano go kopnął, a pan Vilmund rozrąbał go na pół - łgała w żywe oczy
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline