Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2015, 22:35   #105
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
-A mnie brzuch napierdala.
Skomentował swój stan po odzyskaniu świadomości i rozeznał się w sytuacji.
-Wygraliśmy? Z bólu albo braku krwi musiałem panów na chwilę opuścić.
Spróbował w jakiś lepszy sposób usadowić się na koniu. Z każdym krokiem konia czuł mniej lub bardziej silny ból.
-Przydałby się wygodny wóz i łóżko i ciepła kąpiel i medyk co się fachowo zna.
Zobaczył nowo przybyłych.
-Panów nie znam. Pozwólcie, że się przedstawię, Felix von Welf imperialny czarodziej bitewny i absolwent akademii oficerskiej w Altdorfie, dziękuję za pomoc udzieloną na trakcie. Może ktoś zrelacjonować co się stało odkąd tak niefortunnie oberwałem aż do teraz. Z perspektywy czasu było trzeba im dać te durne bełty.
-I jeszcze jedno, Burkhard, dobra robota z tym koniem. Możesz nam coś więcej powiedzieć o wiosce zanim tam dotrzemy? Cieszysz się właściwie, że do domu wracasz?


Widok domów był ukojeniem dla zmęczonego wędrowca. Po tym wszystkim teraz może wreszcie odpocznie pod solidnym dachem i na czymś innym niż kamień. W dodatku festiwal dzień radosny to lżej będzie śmierć towarzyszy wspominać.
Odźwierny też ich pamiętał i wpuścił nie robiąc problemów. Miło było wiedzieć, że ktoś ich pamiętał i jak ostatnio mieli w zwyczaju do dobrych rzeczy przypałętały się złe, Eugen. Szczęściem Ivan zaczął szybko coś paplać.
-Racja, racja. Ledwo się trzymam usiąść, odpocząć zregenerować siły a potem można myśleć o opowieści. Dość powiedzieć las dał nam w kość. Co dzisiaj świętujecie? Jakieś lokalne święto? I tak chłopca w lesie znaleźliśmy i szukamy jego rodziców.
Teraz znów zaczął nad wyraz się niepokoić. Co jeżeli radość mieszkańców to wynik jakiejś czarnoksięskiej sztuczki lub to jakaś iluzja, której nie potrafi rozszyfrować tak jak i nie potrafił rozszyfrować przekleństwa pierścienia? Nawet jeżeli to i tak nie ucieknie, musi wejść w pułapkę i udawać, że jej nie ma. Pytająco spojrzał na chłopca i Thurina. Jeden jak on potrafił czuć magię a drugi czuł ją w odwrotny sposób.
 
Matyjasz jest offline