Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2015, 17:46   #107
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Thurin, by nie wyrazić się poetycko, napierdalały bebechy. I to jak! Jakby młotem o kowadło walnąć. Raz za razem. Ale tak to zazwyczaj jest, jak ma się dziurę w brzuchu. Podobno. Skręcił się w spazmie bólu i pokręcił kudłatym łbem.

- Zwę się - rzekł do waligóry, a nawet - niepodobna! - elfa. - Thurin, syn Thurina, z racji pokiereszowanej mordy zwany Rozciętą Gębą. Jestem kowalem, run i nie tylko, a także płatnerzem. A to jest mój topór, rzecz cenna i unikalna, broń runiczna, a zwie się on Urzhad. Miło mi was poznać, boście niezgorsi wojownicy, nawet jeśli, hm... nie widać. Względm zaś muła, dobry Wulfie, to... pozwolisz, że się na niego wdrapię? Bo w tym stanie, to do Nonnweiler dojdę na wiosnę...


***

Thurin rozejrzał się wkoło: - Ha! Nonnweiler podobne nawet do... Nonweiler. Czuję się prawie jak w domu, choć w moich skromnych progach gównem śmierdziało jedynie od święta. Ale gówna, jak to mówią się, hm... nie wybiera.

- Co się tak patrzysz? - zerknął na Felixa. - W sensie... nic nie czuję. Poza własnym smrodem, bo od dawien dawna się nie myłem, wszystko mnie boli, no i srać mi się nieco chcę, ale to chyba nie jest efekt magii... a jak jest, to broń Valayu, przed taką magią potężną, co to sprawia, że srać się chce, każde mocarstwo ugnie się.

Wzdrygnął się na samą myśl.
 
Fyrskar jest offline