Soundtrack
[MEDIA]http://fc04.deviantart.net/fs70/f/2012/061/a/a/guns_by_yefumm-d4rgdpf.jpg[/MEDIA]
-
Shieeet, to przecież Ted! Minęło chyba millenium, od kiedy tu ostatni raz zajrzałeś, stary druhu! -
Harry podał rękę agentowi z szerokim uśmiechem na twarzy, odsłaniając kolekcję błyszczących, tytanowych zębów. W ascetycznie urządzonym mieszkaniu, służącym równocześnie za sklep i swoiste muzeum, nie było chyba miejsca, które nie zostałoby zajęte przez broń i akcesoria do niej. Nawet popielniczka zrobiona była z małej miny magnetycznej, nie mówiąc o takich drobnostkach jak
gustowne kinkiety. Wystroju wnętrza dopełniał zajmujący całą jedną ścianę gwiaździsty sztandar i ustawione wszędzie zdjęcia i pamiątki z kolejnych misji "naszych dzielnych chłopców". Eks-żołnierz,
gun freak, czarnorynkowy handlarz i doświadczony rusznikarz, Harry był również gorącym patriotą i mimo tego, że dawno przestał walczyć, nadal interesował się wszystkim, co dotyczyło armii, misji i szeroko pojętego munduru.
-
Przyszedłeś powspominać czy pohandlować? - spytał z uśmiechem, bez słowa nalewając agentowi kubek czarnej kawy i odpalając od
sfatygowanej zapalniczki sążniste cygaro.