Izabell Review
Izabell uśmiechnęła się cynicznie widząc jedną ze swoich towarzyszek w dziwacznej szacie, która kojarzyła się jej bardziej z tanim prześcieradłem, jakie widywała w dzieciństwie w rodzinnym domu, niż z liturgcznym strojem nadającym powagi wszystkim obrzędą.. Bynajmniej nie miała ochoty wracać do tych wspomnień, ani też wkładać tego "badziewia".. Jak nazwała w swoich myślach ową szatę..
Gdy dostrzegła wzrok Nico, skrzywiła się nieznacznie. Widać on również miał zamiar się ubrać w tą szmatę.. Wskazała mu drzwi dłonią w dziwnie wykwintnym geście, dając mu pierwszeństwo w przybraniu "liturgicznej szaty"..
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |