- Masz racje, przez dach najszybciej - zwrócił się do Ericha słysząc jego pomysł. - Trzeba wyjść na tyłach, szybko podsadzę Cię i zrobisz wyjście, jak coś mam toporek ze sobą. - Konrad ustawia się tak aby móc podsadzić Ericha. - Panowie Wy też szybko, samemu to nie da rady, podsadzajcie siebie i rozwalajcie ten dach. - Krzyknął do pozostałych osób w chacie.
Konrad zignorował słowa o wydaniu im Felixa, nie wiedział czy były mówione żartem czy serio.
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427
Ostatnio edytowane przez Molkar : 28-02-2015 o 23:23.
|