Wątek: Strefa Zimy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2015, 15:28   #29
Cybvep
 
Cybvep's Avatar
 
Reputacja: 1 Cybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwuCybvep jest godny podziwu
Po kilku kolejnych godzinach Fox nie mógł się zdecydować, co było gorsze - mróz czy ciągła paplanina ich dowódcy. Podczas podróży większość najemników milczała, skupiona na fizycznym wysiłku, ale Witalij najwyraźniej nie był w stanie tak długo wytrzymać. W połowie historii o Ewenkach dźwięk przeszywającego zimnem wiatru zaczął stapiać się z dobiegającym z komunikatora głosem Witalija... Jeszcze trochę, a Raver przywyknie, że ten głos stanowi część lokalnego kolorytu. W nagłym przypływie absurdalnych myśli Anglik uznał, że już na zawsze będzie mu się z tym kojarzyła Syberia.

Nie wiedzieć kiedy, jeden dzień przeszedł w kolejny i stanęli przed najświeższą przeszkodą. Foxowi w ogóle się to nie podobało, co tyczyło się zwłaszcza wież strażniczych. Ilekroć miał wrażenie, że będzie narażony na ostrzał na otwartym terenie, przeszywało go delikatne, ale irytujące mrowienie w okolicach karku. Felix zdecydowanie bardziej wolał sytuacje, w których to przeciwnicy odczuwali taki niepokój i gdy to ich plecy widział w swojej lunecie. Najemnik ucieszył się jednak w duchu, wiedząc, że warto było wydać kilka tysiaków na system maskujący. Ruscy czy nie, nie można było w ciemno zakładać, że tubylcy nie będą mieli kilku nieco lepszych zabawek pod ręką. Tym bardziej, że w tych warunkach termowizja powinna należeć do żołnierskiego elementarza.

Podczas wspólnych ustaleń odnośnie dalszych działań szybko wyszło na jaw, że poszczególni członkowie grupy mają nieco odmienne wizje planu działania. Wszyscy jednak zgadzali się co do tego, że na obecną chwilę było wiele niewiadomych. W gruncie rzeczy nie potrafili nawet odpowiedzieć na tak podstawowe pytania jak "kto?", "z czym?" i "ilu?", co nakazywało pewną ostrożność. Ostatecznie szczegóły będą musiały poczekać na rezultaty zwiadu...

Zgodnie ze słowami Ukraińca, Felix odbił w kierunku wschodnim. Utrzymując bezpieczny dystans od ogrodzenia, zamierzał w pełni wykorzystać możliwości oferowane przez hełm oraz lunetę, dlatego co jakiś czas robił postoje, podczas których, kucając lub leżąc, dokładniej przeczesywał okolicę. Luki w ogrodzeniu, przeszkody terenowe, oznaki aktywności patroli... Wszystko mogło mieć znaczenie.
 
Cybvep jest offline