Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2015, 20:16   #714
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Światłość otoczyła fanatyczkę, gdy przeszła przez bramę. Jasny, oślepiający blask zmuszający do zamknięcia oczu choć na krótką chwilę. Nie trwało to dłużej niż dwa uderzenia serca i po chwili jasność znikła, a kobieta znalazła się w długim, mającym wiele stuleci tunelu. Na końcu drogi widać było delikatne światło.Dzięki niemu nie trzeba było zapalać pochodni.
Ściany tunelu pokrywały pajęczyny, które rozprzestrzeniały się po całym suficie. Na ziemi nie było widać żadnych śladów stóp. Droga powrotna nie istniała bowiem za plecami najemników była tylko ciemna pustka. Nieprzenikniona i nawet płomień pochodni nie był wstanie jej rozświetlić.

Czas wątpliwości się skończył, istniała jedna droga i to nią podążyła kobieta w czerwieni, kierując się wprost ku swojemu przeznaczeniu. Dookoła szalała plugawa magia, lecz biorąc pod uwagę naprzeciw kogo stawali, nie było to niczym dziwnym. Laura parła do przodu z zaciętą miną, ściskając rękojeść korbacza tak mocno, aż pobielały jej knykcie. Obiecała sobie, że jeśli przeżyje ten dzień nada w końcu broni odpowiednie imię, a jeśli zginie...cóż. Nie będzie sposobności martwić się tym dłużej.
Choć fanatyczka nie mogła tego wiedzieć, podążała w tym samym kierunku co reszta najemnych, którzy niczym banda zafascynowanych ciem lecieli ku tańczącemu w oddali światłu. Korytarz zakończył się niespodziewanie, zmuszając Laurę do zatrzymania się.

Kolejna przeszkoda, tym razem w postaci tafli kryształu, odgrodziła ją od okrągłej komnaty, w której czaiła się zakapturzona postać. Na pozór krucha i delikatna powierzchnia okazała się wytrzymalsza od standardowej szyby, o czym fanatyczka przekonała się uderzając pięścią w sam jej środek. Próby opukania, czy przesunięcia w bok - na to akurat nie mieli czasu. Nie mieli go również na zbędne uprzejmości, więc zabawa w jubilera mijała się z celem, zresztą jedyne inskrypcje wymalowano khazadzkim bełkotem...zaiste błyskotliwe i przezorne rozwiązanie.
Nie czekając aż rozwiązanie samo wpadnie w jej ręce, kobieta cofnęła się trzy kroki i biorąc szeroki zamach uderzyła z całej siły w przejrzystą ścianę. Pierwsze uderzenie wyryło nieznaczną rysę na krysztale. Kątem oka zauważyła jak elfka wybiega na środek komnaty, oddaje strzał, po czym pada na ziemię, raniona w brzuch.
Fanatyczka splunęła przez ramię i szczerząc zęby uderzyła w kryształową taflę ponownie i jeszcze raz.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena

Ostatnio edytowane przez Zombianna : 01-03-2015 o 22:36.
Zombianna jest offline