Cytat:
Powiem tylko, że jak paczam na masy, predkości i zasięg tego naboju w porównaniu do choćby standardowej broni krótkiej strasznie jakieś słabe to się zdaję. Te wszystkie gramy, dżule i m/s... Do tego mam wrażenie, że to raczej nabój treningowy albo do polowań na drobnicę a nie do celów wielkości człowieka. No ale jak mówię, to moje prywatne zdanie. A skoro ci wszyscy szpiedzy i specsłużby używają tej "słabizny" do swoich celów to pewnie coś jest na rzeczy
|
Masz całkowitą rację, to jest słaby nabój, ale posiada potencjał wystarczający do zabicia człowieka lub zwierzęcia choć ze znacznie mniejszym marginesem na błąd strzelca (np trafienie w twarzoczaszkę bądź szyję i już nie ma tej pewności). Dotychczas cały czas pisaliśmy o trafieniu w puszkę mózgową, w takim przypadku 1 strzał powinien wystarczyć żeby zabić bądź znokautować cel. Jeśli idzie o trafienia w tułów i kończyny no to tutaj może ci magazynka nie starczyć żeby obezwładnić przeciwnika. Z drugiej strony Christopher McCandless upolował z .22LR łosia, a to już kawał zwierzaka, więc jak widać trafienie w istotne organy jest tu podstawą.
Co do specyfikacji, to .22LR wypada pod względem energii podobnie jak .32ACP/7,65 Browning który przez ponad 50 lat był standardem w wielu europejskich policjach (w sumie to po Monachium policja w europie zdecydowała się na przejście na silniejsze naboje, w stanach policja odeszła od rewolwerów kalibru .32 na rzecz .38 w czasach prohibicji, czyli można by powiedzieć że w obu przypadkach dostrzeżono problem powstrzymania zdeterminowanego przeciwnika) oraz był wykorzystywany przez armie w obu wojnach światowych, (z niemiecką na czele, preferowała Walthery PP i PPK w kalibrze 7,65 mimo że były one produkowane także w mocniejszym 9mm Kurtz) a i obecnie pojawiają się nowe konstrukcje na ten nabój przeznaczone do samoobrony.
Właściwie to nabój ten powinien wytracać swój potencjał wraz z odległością ale nie chce mi się wprowadzać dodatkowej reguły, tym bardziej że w takim przypadku trzeba by sprawić żeby wszystkie naboje miały spadającą wraz z odległością penetrację. Więc zachowam uproszczenie mechaniczne że obrażenia i penetracja naboi są stałe niezależnie od odległości.