Co do obozowiska to miejsce które znajdziemy i tak trzeba odśnieżyć - mam do tego łopatę na wzór saperki.
Co do wart to proponuje po 2-3 osoby żeby wartowały pół nocy jedna grupa drugie pół druga
samemu może nie być zbyt bezpiecznie.
Drewna trzeba naznosić dużo - lepiej żeby zostało niż brakło a przyda się porządny ogień przez całą noc (tu trzeba uważać może zwierzęta odgoni ale przyciągnie innych ciekawskich)
Jedzenie z jednej strony świnia ciężka ale w takiej zimie będzie dobrą walutą na wymianę, zawsze można jakaś zupę ugotować itp
Co do dalszej drogi to pytanie jak szeroka ta rzeka bo nawet w ciężkiej zimie rzeki nie zamarzają całe - jak silny nurt więc może być bezpieczniejsze nadłożenie drogi do mostu - jak ktoś wpadnie do lodowatej wody to źle mu wróżę zdrowie przy takich mrozach i braku ubrania zimowego na zmianę