|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-03-2015, 21:23 | #331 | ||||||
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 |
Cytat:
Fakt, może źle zrobiłem dając posta o tym że udało ci się zrobić dziurę w dachu i możesz przez nia wyjść. A albo inaczej, źle że nie napisałem że nie jest to następna tura (bo Edgar jeszcze nie odpisał), tylko taka informacja poboczna. Czy może chciałbyś jeszcze coś dodać? Cytat:
Też o tym myślałem. Możemy ten "pass" przyjąć jako zasadę, kto chce to pisze kto nie to nie. Jeśli nikt nie będzie chciał to edytuje posta i piszę dalej. Co do gdocka to tak jak mówiłem, teraz nie mam tyle czasu, poza tym Jaszczomb również, co wykluczyło by go z najważniejszych części sesji bo pewnie tylko takie rozgrywalibyśmy na gdocku. Chyba że miałeś coś innego na myśli pisząc o gdocku.
Póki co ustaliliście że wybieracie miejsce na nocleg, okopujecie się zbieracie drewno i rozpalacie ogień. Pozostaje kilka kwestii: - Miejsce na obóz, może jeszcze jakieś propozycje oprócz "gór i dolin"? - Spanie. Wszyscy oprócz Marwalda mają namioty, które może i są jednoosobowe ale od biedy.. - Było coś o wartach. Możemy ugadać to tutaj albo w sesji. Ktoś się zgłasza na pierwszą? - Dalsza droga - to najważniejsze. Do pewnego miejsca sprawa była prosta, góry centralnie za plecami i naprzód. Teraz mamy rzekę która trzeba przekroczyć, tylko w którym miejscu i jak? Mostem czy kombinowanie aby było bliżej? ( Jak będę wiedział to wcześniej to przewinę poranek i zwijanie obozu i od razu przejdę dalej) - Jedzenie. Rozumiem że spożywacie po porcji? - Max, twój pies. Nakarmisz go czy puścisz samopas zeby sobie cos znalazł? Ustalmy co finalnie jak to wszystko robicie., może być tylko w komentarzach. Mój następny post bedzie jak już wszystko będzie gotowe. | ||||||
04-03-2015, 21:38 | #332 | ||
Reputacja: 1 | Najlepsze miejsce na obóz w lesie to jakaś albo przecinka (trakt chyba się nada). Cytat:
Cytat:
Świnia będzie chyba smaczniejsza... i po za tym to towar ciężki i szybciej się psujący niż sucha racja żywnościowa.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. | ||
04-03-2015, 22:29 | #333 |
Reputacja: 1 | No to archiwumX odpowiedział na wszystkie pytania, brawo. mi tam pasuje, Marwald zna się na zamarzniętej wodzie więc może sprawdzić A co do tego dialogu w komentarzach, to jest tak, że może się zdarzać, że może czasem decyzja jednej osoby być dość kluczowa. Przecież Marwald nie był wysłuchany gdy większość się nie zgadzała czy to spalić Gintera, czy też walczyć dalej o dziecko. Nie, że to źle, bo to dość naturalne. Rozwalenie drzwi to dosłownie chwila, bo chłop, który pomógł bo stał tuż obok. Nikt nie mógł mu tego zabronić, to jego decyzja. Spalić Gintera już nie mógł bo nawet nie był jego blisko. Tutaj nie musiało się tak skończyć, ale było by to tylko stanie w miejscu i działo by się nic bo: Marwald rozmawia z chłopami, którzy może będą chcieli go słuchać, a może go spalą, inni uciekają z drugiej strony(oczywiście branie swoich zapasów, a później sań, no i pakowanie wszystkiego na nie z powrotem trochę trwa), albo starają się także mówić do wieśniaków. Wieśniaki po kilku godzinach ulegają, albo i nie, bo chłopi nie wierzą i otaczają chatkę po czym palą wszystkich itp. Można wymyślać mnóstwo scenariuszy, oczywiście to głównie zależy od scenerii jaką wymyśli MG, ja zawsze staram się opisać na moich kartkach scenariusza - postaci które mają cele i co może wpłynąć na ich decyzję itp. to ułatwia aby wiedzieć co taka postać niezależna może zrobić. Może akurat bohater trafi w czuły punkt, a może przeciwnie Dekline ma w pewien sposób rozpisane i nawet je nam udostępnia Jest wiele sytuacji gdzie jeden nawet na 100 i więcej bohaterów może zmienić całość zależy tylko od wyobraźni. Moim zdaniem gra na forum różni się od gry w rzeczywistości i gdyby się czasem nie robiło skoków to stało by się w miejscu. Nie było na pewno chęci aby przypasować się MG, bo musiał zmienić posta, ale było ryzyko, że wcale nie posłuchają, a w ruch pójdą ich kosy i widły. Marwald mógł przecież popchać się aby umrzeć walcząc w tedy przy ognisku z zakonnikiem i jego ochroną. Chciał bardzo ocalić dziecko, teraz by zależało czy ktoś się wstawi za nim itp. Jedna zwykła nie przypakowana postać może i jest w stanie zmienić bardzo wiele, ale nie wszytko. To reszta weszła na dach i pomogła Lotharowi przemówić. Dla tego nie zawsze jest to konieczne aby działać w pojedynkę. Często potrzebne jest wsparcie jak tutaj Waightstilla. Chłopi zrozumieli Marwalda jak widzę, że demon jest na dachu, a więc w dalszym ciągu chcieli by go zabić. Marwald miał na myśli, ze demon uszedł z ciała chłopaka i znikł, bojąc się ognia, ale chłopi mogli to też tak zrozumieć jak widzieli Lothara trzymającego Felixa. Temat jak rzeka, ale nie ma co się rozpisywać... Amen |
04-03-2015, 23:13 | #334 |
Reputacja: 1 | Co do obozowiska to miejsce które znajdziemy i tak trzeba odśnieżyć - mam do tego łopatę na wzór saperki. Co do wart to proponuje po 2-3 osoby żeby wartowały pół nocy jedna grupa drugie pół druga samemu może nie być zbyt bezpiecznie. Drewna trzeba naznosić dużo - lepiej żeby zostało niż brakło a przyda się porządny ogień przez całą noc (tu trzeba uważać może zwierzęta odgoni ale przyciągnie innych ciekawskich) Jedzenie z jednej strony świnia ciężka ale w takiej zimie będzie dobrą walutą na wymianę, zawsze można jakaś zupę ugotować itp Co do dalszej drogi to pytanie jak szeroka ta rzeka bo nawet w ciężkiej zimie rzeki nie zamarzają całe - jak silny nurt więc może być bezpieczniejsze nadłożenie drogi do mostu - jak ktoś wpadnie do lodowatej wody to źle mu wróżę zdrowie przy takich mrozach i braku ubrania zimowego na zmianę
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
04-03-2015, 23:22 | #335 | ||||
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Podczas gdy to pisałem odpowiedział Molkar, ale ogólnie te same kwestie. Oprócz ognia, ale w akurat tutaj nie mam nic do gadania, wasza decyzja. EDIT: Co do dyskusji, to zgadzam się z Edgarem. I nie chodzi że faworyzuje bo jego postać też pomimo wysiłków nie osiągnęłą swoich celów. Nie mówiąc już o tym że wyszło coś innego niż Edgar sobie założył Ostatnio edytowane przez Dekline : 04-03-2015 o 23:25. | ||||
04-03-2015, 23:27 | #336 |
Reputacja: 1 | W ogóle pytanie, jaki to las. Liściasty, iglasty, mieszany? Czy są zagajniki? Jaka pogoda? Cisza? Pada śnieg? Wieje wiatr? Zanosi się na zamieć? Jak głęboki jest śnieg? To wszystko jest istotne dla wyboru miejsca na obozowisko. Np. zła pogoda skłoni do wybrania dolinki, bo zapewni ciszę. Z drugiej strony niby łatwiej się bronić w razie potencjalnego napadu, jeśli się obozuje na pagórku. Tylko jest się bardziej widocznym. Nocowanie w dolince utrudni potencjalnym napastnikom dostrzeżenie ogniska. Dobrze wybrać miejsce, które będzie nas osłaniać od wiatru, ale i dogodne dla obrony, może to być np. zagajnik na pagórku. Marszruta: zależy, jak bardzo nam się spieszy. Most jest pewną przeprawą, a kąpiel w zimnej rzece może być kłopotliwa, choć nie musi być zabójcza. Zawsze można dotrzeć nad rzekę i ocenić stan pokrywy lodowej na miejscu. Posiłek, ze swej strony częstuje miodem pitnym, który niosę. Część możemy wypić, część ma iść na prezentację towaru celem nawiązania stosunków handlowych. Warta - myślę, że wystarczą dwie osoby. Jedna osoba może usnąć, trzy to marnotrawstwo sił. |
04-03-2015, 23:31 | #337 | ||
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
| ||
05-03-2015, 08:51 | #338 | ||
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
| ||
06-03-2015, 21:48 | #339 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Czynności opisane w swoim poście powypisywałem z waszych postów, Arch: jako że napisałeś tylko ogólnie o tym że rozstawiacie obóz to przydzieliłem CI zadania o których nie napisała reszta a zawierało się w "rozstawianiu obozu". W przypadku kolejnych postojów w środku lasu/na otwartym terenie proponuje automat. Dam tylko jedno zdanie że rozstawiacie obóz i gra. Przyspieszy to sesje i nie będzie zbędnego pisania postów. Nie pisaliście szczegółów a pro po wart, tylko tyle że po dwie osoby więc dobrałem parami: - Waightstill i Felix - Marwald i Max - Erich i Konrad Dwie pierwsze z uwagi na wasze wcześniejsze posty, a trzecia wyszła z tych co zostali. Po moim poście czekam tylko na krótki opis tego co robi Erich. Jeśli masz zamiar tylko spełnić warte to napisz w komentarzach i dopisze resztę posta. Pozostali gracze niech narazie wstrzymają się z odpisywaniem chyba że Erich kogoś obudzi. |
06-03-2015, 22:06 | #340 |
Reputacja: 1 | Co do automatu to mi pasuje chyba, że GM będzie chciał nas uraczyć dziwnym wydarzeniem ale skoro ma wszystko przebiec normalnie bez zgrzytów to wystarczy deklaracja że się zatrzymujemy i x czasu później obóz i drewno jest.
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |