Łowca jest w D&D 4.0 ale przyjmując mechanikę rzeczywiście powinien być to prawdopodobnie drugi tropiciel. Przynajmniej taki był zamysł. Jeden pójdzie drogą mieczy, a drugi drogą łucznictwa.
Nie pamiętam w którym podręczniku ale być może pomyliłem nazwy. Chodziło swordmage - jest taka klasa w D&D.
Myślałem co prawda o czarodzieju, który by się wyspecjalizował w magii bitewnej lub zadającej dużo obrażeń, ale rzadko kto takim czyś chce grać.
Jak zaznaczyłem wszystko w tych kwestiach jest jeszcze modyfikacji dlatego zachęcałem do dyskusji i podrzucania pomysłów.
Gdy znajdzie się tylu chętnych, że będzie i swordmage i nazwijmy go potocznie szerzący na prawo i lewo "mag bitewny" to jestem nawet skłony zmodyfikować historię i dodać jeszcze jeden Przedmiot Przymierza.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |