Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2015, 15:49   #10
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Śmieszkę zdziwiła niewiedza Tomka. Może nie było tu nigdy kogoś z jej rodzaju? Albo działali po cichu. Jednak było jej miło że ktoś poza Doktor mnie uważał jej za przerażającą. Później co prawda będzie musiała mu wszystko wyjaśnić. Lepiej żeby nie wpadli na innego Anioła nie będąc świadomym tego co potrafiły. Puki co, cieszyła się chwilą.
Spodobało się jej to ziemskie powitanie. Podawanie sobie dłoni. Żaden Anioł nigdy by na to nie wpadł. Dla nich dłonie albo służyły do zabierania czasu, albo do ranienia innych.

Gdy znaleźli się w magazynie Śmieszka rozglądała się z ciekawością. Tyle przestrzeni, jedynie to przetrzymywania rzeczy, których nikt nie używał. Co prawda według słów Doktora, te rzeczy były niebezpieczne. No ale czy nie lepiej je zniszczyć? Tak od wszelkiego złego. Gdy nie ma czym zrobić sobie i innym krzywdy to planeta jest spokojniejsza. Tak przynajmniej ona uważała.
No a potem strażnik. Jak na złość musiał się pojawić i grozić jej przyjaciołom. Patrzył nieco w bok od niej, co znaczyło że urządzenie Doktora dalej działało. To podsunęło jej pomysł.
Szybko, jak tylko Łkający Anioł potrafił stanęła przy strażników i wyrwała mu broń. Zdjęła urządzanie z głowy i wbiła w niego wzrok uśmiechając się. Może Tomek nie znał jej braci i sióstr, ale to nie oznaczało że wszyscy tego nie wiedzieli. A nawet jeśli to powinno dość nastraszyć człowieka, by dał spokój i uciec. W razie tego mogła go chwycić za ręce gdy mrugnie, a potem to nigdzie się nie ruszy.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!

Ostatnio edytowane przez Dragor : 11-03-2015 o 21:58.
Dragor jest offline