Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2015, 12:46   #59
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Chyba los sprzysiągł się przeciwko nim.
Ledwo pochowali bosmana, nawet stypy nie mogli porządnej wyprawić, a ten przecież dzielnym bym człekiem i lepszym od połowy załogi, to teraz napatoczyli się na okręt, który miał w stosunku do nich nieprzyjazne zamiary, o czym dobitnie świadczyła oddana w stronę Nierządnicy salwa.
Najwyraźniej ich stara krypa stała się zbyt znana. Albo też jakiś suczy syn sprzedał ich za garść złota. No a oni nie pomyśleli o tym, by zmienić wygląd statku, przemalować i przerobić Nierządnicę na Cnotliwą Klotyldę.
Teraz jednak za późno było na żale i dobre pomysły, co podane nie w porę złamanego miedziaka nie są warte.

Walka nie miała sensu.
Tamci byli zbyt silni - i pod względem ilości dział, i pod względem liczby załogi. Pozostawało liczyć na to, że Rolf ma rację - wyrzucenie części ładunku za burtę odciąży Nierządnicę i stara łajba pokaże, że jest najszybszym statkiem na tych wodach.
Może i Gunter powinien zejść na dół i pomóc kamratom w usuwaniu skrzyń i beczek, ale chwilowo wolał siedzieć na maszcie i obserwować okolicę. A nuż by się okazało, że okręt imperialnej marynarki pędzi ich w zasadzkę. Wtedy lepiej by było zginąć z kordem w dłoni. Lub dobić do brzegu i salwować się ucieczką w las.

- Armaty na końcu! - rzucił dobrą radą.

Akurat mogło się okazać, że nie wszystko trzeba wyrzucić, a działa okrętowe, nie da się ukryć, byłyby i kosztowny, i trudne do nabycia.
 
Kerm jest offline