Zoltan tymczasem otworzył
puszkę tuszonki i nożem wyjadał zawartość ze smakiem. Od kiedy unia wprowadziła ograniczenia, podobnie niezdrowe jedzenie było dostępne tam głównie "spod lady", a i w europejskiej dzielnicy Chartumu obowiązywały podobne obostrzenia. dlatego cieszył się każdym kęsem, i nic mu nie przeszkadzało, że zapach rozniósł się na całe pomieszczenie.
Kane przysłuchiwał się tej dyskusji, czytając na tłumaczu sens. Po następnym pytaniu napisał na ekranie:
"niech dokładnie wypowie słowa, które nadaje przez radio i nagraj to"
i pokazał to Shade.
- Jak coś się dzieje i co dwie godziny, o każdej parzystej! - póki co chyba rozumiał to co do niego mówiła, choć ostatnie słowa brzmiały jak dokładna recytacja rozkazu, który otrzymał.
- Co dokładnie przekazujesz kiedy nic się nie dzieje? - Kobieta włączyła nagrywanie na holofonie. Mężczyzna z workiem na głowie nie mógł tego zobaczyć.
- Że wszystko bez zmian, ale to Mohammed, ja nie! Ja tylko jak oni spali! - każde zdanie praktycznie wykrzykiwał, ciągle próbując szarpać się w swoich więzach.
Kobieta odsunęła się od niego i pytająco spojrzała na otaczających ją mężczyzn.
- Mы имеем один час времени, чтобы подумать о том, что делать дальше и немного отдохнуть. - Powiedziała po rosyjsku zgodnie z tym co uzgodnili.
- Pięćdziesiąt minut - zadecydował Witalij w tym samym języku. - O ile nie kłamał. Musimy się oddalić, nim przyślą tu drony lub śmigłowce.
Nałożył na głowę biały kask pancerza z podniesioną szybą i wyszeptał coś cicho.
- Dla kogo pracujesz, oprócz Allaha? - zapytał jeńca po francusku beznamiętny, komputerowy głos z głośnika w kasku. - Dla jakiej organizacji?
- ISIS nigdy się nie podda! ISIS zwycięży! - wyskandował, wcale nie zamierzając ukrywać swojej przynależności.
Bojko skrzywił się i zacisnął pięści. Wziął jednak głęboki oddech i zapytał:
- Po co ISIS okupuje Norylsk?
- Okupuje? - brzmiał jakby nie zrozumiał pytania. - Przybyliśmy tu zniszczyć niewiernych i zdobyć broń! - kolejne skandowane prawie hasło.
Shade napisała na holofonie a potem pokazała wszystkim:
"Musimy się naradzić. Zamknijmy go na chwilę na górze."
Kane skinął głową i napisał na swoim holo:
"wezmę go na górę i spróbuję wymusić komunikaty".