Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2005, 01:24   #25
Hood
 
Reputacja: 1 Hood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłość
Najpierw Moryc:

- po transformacji tenesera, nie rzucisz lotu, ani żadnego czaru
- rzucenie lotu jest JAK JUŻ PISAŁEM jedynym dobrym sposobem pokonania wroga naziemnego - jednak jeśli ten strzela to po ptokach (taki mistyczny dla przykładu)...
- a jeśli bojownik zacznie pojedynek atakując cię zza winkla, albo stojąc tuż przed tobą nie zdążysz nawet pierdnąć (argument o odległości 100 metrów JAK JUŻ PISAŁEM jest tak sensowny jak argument, że zaczynamy twarzą w twarz - jeden jest skrajnie korzystny dla maga, drugi dla wojownika... zresztą GDYBY BABKA MIAŁA WĄSY... TO BY BYŁA WOJEWODĄ...

Cytat:
W jakich zasadach? Bo w 3.0 tylko, kiedy przez nią przechodzisz, a nie wychodzisz...
Czytaj - str. 122 "Podr. Gracza"

Teraz Elvin:

Cytat:
walka 1vs1 może być nudna... co ty na 2vs2, albo 3vs3?
Zamysłem pojedynku miało być dowiedzenie wyższości danej klasy... Jeśli wolisz pojedynek grupowy chętnie, jednak nie we wspmnianym już celu...

Nie znam skrótu SRD - oświecisz mnie?

Szczerze powiedziawszy argument o bardzo dużej wiedzy o mechanice do mnie nie przemawia z uwagi na fakt, że zasady są zapisane w podręczniku... Wątpliwości magą powstawać jedynie w kwestii ich interpretacji (a ta podniesiona może zostać wszędzie...).

Jeśli natomiast boisz się stronniczości, spokojnie, jestem tutaj nową osobą (odsyłam do profilu) i nie sądzę, aby ktokolwiek zechciał mnie faworyzować (zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę moją swarliwą naturę ]:->).

Co się zaś tyczy wersji 3,5 ok, ale z uwagi na fakt, że jest ona po angielskiemu każdy tłumaczący może rozumieć zasady zgoła inaczej...
 
Hood jest offline