Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2015, 20:58   #28
Kaeru
 
Kaeru's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumnyKaeru ma z czego być dumny
- Panie.
Kier uniosła delikatnie rąbek sukni i dygnęła. Lady Meleanea wyglądała zachwycająco, miała rude włosy i piegi tak jak ona, ale nie można było ich do siebie porównać. Lady Peonia była… cóż, dzieckiem. Kier w jej wieku bawiła się z innymi dziećmi, zdzierała kolana i łokcie.
Kątem oka odprowadziła Lorda Aldana i jego narzeczoną. Czuła obok siebie obecność Mistrzyni i jej wsparcie. Niesamowita kobieta.

- Generalnie... - rzekła Mistrzyni. - to jest właśnie elita miasta… Ludzie, którzy założyli Neverwinter mieli swoich potomków… Potomkowie zaś albo są dalej na terenie tego miasta, albo przybyli z czasem i wspomogli i wspomagają czasem tutejszych ludzi. Warto wiedzieć, kto jest kim - powiedziała.

- Tak podsumowując… - zagaiła Kier ściszając głos. - to czegoś szukacie, tak? Wcale nie chodzi o szlak handlowy ani o osadę, prawda? - rozejrzała się, czy aby na pewno nikt nie znajduje się zbyt blisko i zbliżyła się do magini. Spojrzała jej prosto w oczy. Rzadko to robiła. Prawie wcale. - Co tu się właściwie dzieje, Mistrzyni? Co ja mam robić? No i… - Zarumieniła się i delikatnie uniosła kiecę. - czy to jest konieczne? Przecież wiecie, że jestem prostą dziewczyną. Pasuję tutaj jak orcza pięść do kryształów. Drogich i delikatnych kryształów.
Wyrzuciła z siebie to co myślała przez cały czas i nagle poczuła się głupio. Może jednak nie powinna tego mówić? Może powinna poczekać do powrotu do gildii. Stało się, może Mistrzyni nie będzie na nią zła.

Mistrzyni tylko wywróciła oczami, ale wyglądała bardziej na rozbawioną niż złą czy zawiedzioną
- Widzisz, Kier…- powiedziała szeptem. - pewne sprawy omówimy, gdy będzie spokojniej, ale masz w jednym rację. Jesteś osobą, która ma silne, bardzo silne i potężne połączenie ze Splotem. Poza tym uważam, że marnujesz się jako zwykła dziewczyna i pisane jest Tobie coś innego, jak mycie naczyń w karczmie, nawet rodzinnej. No przynajmniej wcześniej, bo w sumie mieć na stare lata własną karczmę…- Na chwilę się zamyśliła. - No tak czy inaczej uważam, że możemy wracać do gildii, gdzie w końcu zaczniemy naukę to raz, a dwa wytłumaczę co i jak…

Możliwość powrócenia do gildii nagle wydała jej się zbawcza. Co prawda czuła się w niej nieswojo… ale nie aż tak ekstremalnie jak tutaj! No, i w końcu będzie mogła zdjąć suknie.
 
Kaeru jest offline