- Ok, ogłoszenia na dzielni
Ogólnie:
- Post jest
- W poprzedniej turze bardzo ładnie, żeście uczestniczyli w sesji i doc' i w ogóle i jestem z Was bardzo zadowolony. Well done guy's! Oby tak dalej
- Zrobiłem przeskok pi x oko od wydarzeń wieczorowo nocnych do poranka. Każdy z Waszych hirołów jest mniej więcej u progu nowego dnia i ma swoje do obrobienia.
- Ogólnie jest 10 rano i 21*C czyli całkiem chłodne wczesne popołudnie jak na tubylczą aurę.
- Termin na posty do pt. 20.III
Detale:
@Del
- Conie po wyjściu z hotelu zasłabła. Zapewne z wrażenia
W każdym razie mnie interesi jak się zachowuje Jeremy, co odpowiada recepcjonistce, i ewewntualnie co/jak rozmawia z Lance'm. Głównie on bo Lance jest niejako związany z nim a nie z Conie.
- Czas też na amerykańskie konkrety względem rozmów z Pakistańczykami. Czyli jak reaguje ambasada na ich ofertę.
- Maj. Coleman zgodził się wydzielić żołnierzy na misję w górach ale nie ma możliwości ich tam zawieść inaczyej niż po drodze. Jakiś śmigłowiec trzeba by więc skołować na miejscu.
- Namiar na telefon Ahmeda jest dość orientayjny. Jest od czego zacząć szukać ale za mało by wycelować lufę czy drużynę na konkretny adres posłać.
- Danny zrobił co mógł ale turystom trzeba załatwić jakąś miejscówę czy coś. Wysłanie pojedynczego człowieka to tylko półśrodek.
- Ambasada dostaje info od policji, że strzelano z naboju 7.62 x 54 R czyli jak w kawałku dla Conie.
- No i Nicole jest ciekawa gdzie się Jeremy szlajał po nocy.
- Jak mi w tej turze obrobisz powyższe punkty to będzie git
@Az
- Lance jest "przypisany" do Newporta na następne 24 h. Czyli do wieczora tego dnia.
- Co do porannego grafiku to do rana jest z tymi samymi kolesiami którzy zmieniali jego i Marka. Od rana jest następna para. Jak chcesz możesz ich sobie powymyślać. Ogólnie jest więc was teraz trzech ochroniarzy na Jeremy'ego i Nicole. Jakby co możesz z Del'em poustalać jakieś zmiany czy grafiki. Nicole tradycyjnie już zamierza jechać w miasto by łapać temat.
- Info o Monreau to raczej takie z bardziej dostępnych i powszechnych coś co można przeszperać w necie przez godzinę czy dwie. Po prostu Lance nie traci czasu na takie grzebanie i dostaje w ładnej, praktykologicznej formie raportu o danej osobie.
@Zombi
- Conie miała blackout po wyjściu z hotelu. W praktyce jest nietomna przez parę minut i dochodzi do siebie przez następne kilkanascie (może mówić i paczać) i na serio to z następną godzinę potrzebuje by wrócić do jakiejś normy.
- Popaczaj na info jakie Lance zebrał w raporcie o Twojej hirołsówie i w razie czego dodaj co można jeszcze z takich publicznych źródeł dowiedzieć sie o Twojej hirołsówie
- Jak widzisz, dr. Khan zna sie na rzeczy w stawaniu diagnozy. Ogólnie jak się będzie Conie oszczędzać przez 24 h (siedzieć w domu i pracować zdalnie) to sytuacja zdrowotna jej się poprawi na tyle by nie ryzykować takich numerów z omdlewaniem.
- Ogólnie zaczyna turę u siebie w łóżku z Danym na skype.
@Lemi
- Mark do czasu powrotu do bazy ma te same przygody jak Lance. Potem Lance dostaje wezwanie do Newporta i wyjeżdża a Mark zostaje w bazie. Ma wieczór wolny choć wie, że na rano znów rusza na miasto.
- Ogólnie na chwilę przybycia pod siedzibę IBM sprawa wygląda przywoicie. Mark dostaje questa z dotarciem do Christiana i przytargania go albo pod centralę IBM albo na lotnisko. Adres wskazuje na dzielnicę rządową czyli żadna sensacja dla kogoś z kasą.
- W tej turze chciałbym byś jakoś ogarną sytuację z dojazdem do chaty i tym Chrisem.