Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2015, 20:20   #651
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


Andy dość krótko był załogantem pociągu ale jak go zobaczył to jakoś zrobiło mu się lżej na sercu. Zwłaszcza, że wyglądało na to, że wszyscy robią swoje i nie wydarzyło się nic sensacyjnego podczas ich nieobecności.

- Heeej! Cześć Max! Stęskniłaś się za nami? No to chociaż za mną? - sparodiował poważne i czujne spojrzenie niczym jakiś przedwojenny belfer. - Zobacz co mi się udało dorwać w bazie! - nie wytrzymał by się nie pochwalić swoim nowym karabinkiem z noktowizorem. Liczył, że taki dobry strzelec jak ich młoda snajper doceni taką niecodzienną konstrukcję.

- Taa... Jeszcze mu kokardkę zawiążcie... A potem, to, że Morrison nie upilnował... A jak zawczasu Morrison ostrzega to kurde... - mruczał zdegustowany gdy Sloan, jego ostatnia nadzieja na legalne pozbycie się bydlecia z pociągu, padła. No jednak będzie musiał podróżować z jakimś zmutowanym gekiem na pace pociągu.

- Panie kierowniku, podczas wyizyty w bazie strzelaliśmy się z jakimś robotami. Spięcie zna się na nich lepiej. - wskazał głową na drugiego Morrisona. - I John. Weź poopowiadaj panu Sloan'owi o tych robotach i ich zainteresowaniu stacjami, torami i pociągami. - dodał tonem sugerującym, że traktuje sprawę poważnie. Na koniec pierwszego zebrania wyłożyl na stół obie zdobyczne krótkofalówki których dotąd tak im brakowało. No i jeszcze jakby się okazało, że John da radę zmontować coś większego w pociągu to w ogóle byłoby cudnie.

- Dobra, to panie i panowie zapraszam na salony. - machnął ręką na nowych gdy zakończyli pierwsze spotkanie z szefem. - Hawk, ty choć ze mną. Wołaj tego swojego pokraka, pokażę wam ten wagon dla niego. - mruknął zrezygnowanym głosem bo prócz ludzi musiał jeszcze ulokować te cholerstwo w jednym z wagonów. No a przynajmniej pokazać nowej o który wagon chodziło Sloan'owi.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline