Szar w mgnieniu oka zmienił zachowanie przypominając sobie lekcje aktorstwa swojego opiekuna [wynik 2 w razie testów]. Uniósł na powitanie dłoń i ukłonił się-dworsko.
- Witajcie, witajcie. Czyżbyśmy spotkali kolegów parających się tym samym szlachetnym fachem aktorskim? Cóż za zbieg okoliczności , sami jesteśmy wędrowną, aczkolwiek bardzo początkującą trupą i szukamy właśnie miejsca na odpoczynek po trudach wędrówki.
Nie daje Nimusowi ani innym dojść do słowa, powoli spaceruje między nimi uważnie oceniając - ile ich jest, jaką-mają broń i czy kupują jego gadkę.
- Wędrujemy szukając zatrudnienia, słyszeliśmy że szykuje się tutaj jakieś wielkie weselisko, gdzie może będą potrzebować trochę-rozrywki. Tyle że oczywiście nie chcemy nikomu wchodzić w drogę, ani odbierać pracy, jeśli szlachetniejsza grupa już podjęła się-tego wyzwania, ustąpimy miejsca mistrzom, a sami poszukamy bardziej do naszych umiejętności pasującego zadania wśród pospólstwa może, w gospodzie jakowejś. Zmęczeni jednak jesteśmy i liczyliśmy że w tym przyjemnym miejscu zatrzymać się będziemy mogli na chwilę, łyknąć coś, przegryźć z naszych zapasów... |