Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-03-2015, 13:15   #21
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Gdy Thronarr odsapnął Eina rzekła:
- Skoro odpocząłeś to trzeba pójść i się przywitać.

I zaczęła z nim iść do grupy aktorów. Gdy do nich dotarła niby od niechcenia ich obserwowała i otoczenie (w mechanice pewnie będzie to przeszukiwanie) [rzut 4]. Czy nie zauważy czegoś istotnego dla misji albo poedejrzanego z innego powodu.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 17-03-2015, 14:08   #22
 
Magnesus's Avatar
 
Reputacja: 1 Magnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znany
Szar miaÅ‚ ochotÄ™ rozbić obóz w miejscu, w którym staÅ‚, bo przed oczami robiÅ‚y mu siÄ™Â-już mroczki. Zamiast tego jednak rozejrzaÅ‚ siÄ™ próbujÄ…c wypatrzeć, gdzie też w tym Å‚adnym otoczeniu mogÄ… siÄ™ znajdować poszukiwani aktorzy [rzut 13]. JeÅ›li ich nie zauważy, po prostu podąża za EinÄ…. JeÅ›li zaÅ› ich dostrzeże odezwie siÄ™ na caÅ‚y gÅ‚os, by sÅ‚yszeli: "A któż to tutaj jest? CzyżbyÅ›my nie byli pierwsi?".
 
Magnesus jest offline  
Stary 18-03-2015, 01:26   #23
 
Thronaar's Avatar
 
Reputacja: 1 Thronaar ma wyłączoną reputację
Thronaar przez chwilę głupio przygląda się towarzyszom, lecz po chwili znajduje coś, co krasnoludy lubią bardziej niż włóczenie się po otwartej przestrzeni, czyli zejście do podziemi. Chcąc być dalej niezauważonym przez ewentualnych nieznajomych, daje znać o swoim znalezisku samymi wymachami ramion. Próbuje tej formy komunikacji, dopóki nie zostanie zauważony przez orka lub elfkę, lecz bez względu na ich reakcję, czy udało mu się przekazać informację, czy też tylko zauważą krasnoluda głupio wymachującego rękami, zejdzie na ziemię i ostrożnie zbliży się do otworu nasłuchując. Jeżeli nie widzi nic w pustce, spróbuje wrzucić malutki kamienia, aby określić jak jest głęboko. Jeżeli uzna to za bezpieczne, powoli zejdzie [ewentualny test na ciche schodzenie:2].
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane;
Nic nie zostanie wybaczone.
Thronaar jest offline  
Stary 18-03-2015, 13:05   #24
 
Nimsarn's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znany
[Test spostrzegawczości Einy ST równym Zr z dodatnim modyfikatorem +5 (11+5=16) - wynik: 16 = minimalny sukces]
Elfka wypowiedziawszy słowa w stronę orka chwilę wpatrywała się w jego blade oblicze, nie mogąc sobie przypomnieć jego imienia. Gdzieś w oddali nad prawym uchem orka błysnął czerwony czub krasnoluda - Thronaara. „Ciekawe dlaczego wciąż ich myli“ - zamyśliła się - „może dlatego że są tak... różni, egzotyczni“... „Swoją drogą ciekawą tworzą drużynę - pstrokatą jak aktorska trupa.“ - uśmiechnąwszy się do tej myśli ruszyła w stronę zabudowań.

[Test spostrzegawczości oparty o Zr i umiejętność przeszukiwania Szara - wynik 13: = porażka; ten sam test na zauważenie machającego krasnoluda z modyfikatorem +5 = sukces.]
Słysząc zachętę w słowach Einy, Szar niechętnie rzucił jeszcze raz okiem na zabudowania, które i tym razem wydały mu się równie zwyczajne co wcześniej. Z tyłu za plecami elfki, na krawędzi muru zwalonej wieży zauważyłeś brodatą sylwetkę krasnoluda, który zaczął machać rękoma, chcąc zwrócić na siebie uwagę. Nie mniej, elfka wśród znajdujących się poniżej budynków coś/kogoś zobaczyła, a biorąc pod uwagę do czego ich najęto wydało mu się to ważniejsze. Tak oto zmusiwszy się do powstania, ruszył za elfią panną.

Krasnolud zaglądając ponad krawędź otworu, choć początkowo wydawał się on ciemną plamą, łatwo stwierdził że dno nie znajduje się głębiej niż tuzin łokci,. Nawet stojąc wyprostowany łatwo rozpoznawał na dnie pojedyncze kamienie. Sama krawędź, dawniej starannie obrobiona, nie graniczyła z żadną ścianą, macając ręką we wszystkich kierunkach nie natrafił na żaden opór - ot po prostu otwór w suficie. Zaglądając do środka zobaczył tu i ówdzie rozrzucone spore owalne kamienie, z których można by było, od biedy, wybudować prowizoryczny podest, aby w razie czego wydostać się na zewnątrz. Z takim postanowieniem, poprawił mocowania broni i wsunął nogi do otworu. Chwilę wisiał na rękach, po czym puściwszy się miękko wylądował w spękanym mule wzbijając obłoki duszącego pyłu. Będąc w środku, w śród dojmującej ciszy, łatwiej było ocenić rozmiary kawerny. Miała ona w zarysie cebulowaty kształt o średnicy mniej więcej odpowiadającej dziesięciu krokom. Dawniej sądząc po warstwami zarysowujących się na ścianach osadach musiała pełnić rolę cysterny. Jednak od powstania szerokiego na trzy łokcie pęknięcia w południowej ścianie, cała gromadząca się tu woda szybko musiała spływać ku niżej położonym pieczarom. Kawerna wydawała się zupełnie pusta. Prócz kilkudziesięciu pokrytych pajęczynami stalaktytów, kilku postrzępionych kawałków gruzu oraz kilku tuzinów zaścielających podłogę owalnych kamieni , które widział już wcześniej z góry, nie było tu nic ciekawego. [Niewykorzystany wynik wraca do puli]

Enia, opuściwszy wraz z orkiem imieniem Szar, usypisko na którym usadowiano niegdyś wierzę, udaliście się przez poprzecinane tarasami pole, w stronę przerwy w murze, która kiedyś musiała być bramą. [Test spostrzegawczości oparty na um. przeszukiwanie i cechy Zr - wynik: 4 = podwójny sukces]. Zbliżając ku niej z zabudowań dobiegło cię rżenie koni, donośny gwizd a zaraz po tym między brakującymi dachówkami w budynku po lewej stronie mignęła i zaraz znikła czyjaś okolona czarnymi włosami twarz. Będąc już blisko muru do, już wyraźnego rżenia koni, z dziedzińca dołączył głośny tenor.
- Rozchmórz lica swe,
tak ciÄ™ widziec chce.
Któraś męką właaadasz...
- po tym nastąpiło głośne chrząknięcie zakończone kilkoma „mi“.
Wchodząc zaś między zabudowania, od razu rzuciło się wam w oczy jak zręcznie szczupły, młody chłopak robiąc wpierw stójkę, przeszedł płynnie w saldo i to wszystko na grzbiecie okrążającego dziedziniec rosłego siwka. W tym czasie, siedzący przy studni, w cieniu wyrastających z spod cembrowiny Pini, pół nagi, łysy mężczyzna, jakby nigdy nic, poświęca całą swą uwagę rzemieniom leżącego przy nim siodła. Za studnią zaś w przeciwległym rogu dziedzińca zajętym prawie w całości przez gruby niski pień dębu o krępych konarach, zauważyłaś ukrytą w jego cieniu skrząca się bielą niską cembrowinę. Czyżbyś na jej gładkiej powierzchni znajdowała krew?
Nagle za węgła budynku z prawej strony ponownie odezwał się tenor
- Któż to idzie tu,
cóż powiedzieć mu,
Jaaką lubość zaaadasz...
- a po chwili pokazał się i właściciel głosu, którym okazał się szczupły łysiejący mężczyzna o śmiejących się oczach i okolonej rudą brodą twarzy, ubrany w nieprzepasaną burą tunikę niegającą kolan, który słysząc powitanie Szara skłonił się dwornie witając was tymi słowami
- Jam jest Nimus śpiewak i początkujący aktor, witam oto gości miłych, acz nie spodziewanych, z pola do nas przybyłych...
K20: 15, 2, 19, 11; K6: 2, 4, 4, 6.
 

Ostatnio edytowane przez Nimsarn : 18-03-2015 o 14:37.
Nimsarn jest offline  
Stary 19-03-2015, 10:21   #25
 
Magnesus's Avatar
 
Reputacja: 1 Magnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znany
Szar w mgnieniu oka zmienił zachowanie przypominając sobie lekcje aktorstwa swojego opiekuna [wynik 2 w razie testów]. Uniósł na powitanie dłoń i ukłonił się-dworsko.
- Witajcie, witajcie. Czyżbyśmy spotkali kolegów parających się tym samym szlachetnym fachem aktorskim? Cóż za zbieg okoliczności , sami jesteśmy wędrowną, aczkolwiek bardzo początkującą trupą i szukamy właśnie miejsca na odpoczynek po trudach wędrówki.
Nie daje Nimusowi ani innym dojść do słowa, powoli spaceruje między nimi uważnie oceniając - ile ich jest, jaką-mają broń i czy kupują jego gadkę.
- Wędrujemy szukając zatrudnienia, słyszeliśmy że szykuje się tutaj jakieś wielkie weselisko, gdzie może będą potrzebować trochę-rozrywki. Tyle że oczywiście nie chcemy nikomu wchodzić w drogę, ani odbierać pracy, jeśli szlachetniejsza grupa już podjęła się-tego wyzwania, ustąpimy miejsca mistrzom, a sami poszukamy bardziej do naszych umiejętności pasującego zadania wśród pospólstwa może, w gospodzie jakowejś. Zmęczeni jednak jesteśmy i liczyliśmy że w tym przyjemnym miejscu zatrzymać się będziemy mogli na chwilę, łyknąć coś, przegryźć z naszych zapasów...
 
Magnesus jest offline  
Stary 20-03-2015, 07:22   #26
 
Thronaar's Avatar
 
Reputacja: 1 Thronaar ma wyłączoną reputację
Krasnolud jeszcze trochę traci czasu przeczesując "cebulowisko" w poszukiwaniu czegoś użytecznego, po czym powoli i uważnie tworzy podest, aby bezpiecznie wydostać się z zagłębienia. Gdy będzie na zewnątrz poszuka towarzyszy. Jeżeli znajdzie ich w towarzystwie i nie zostanie samemu odkryty [rzut 11], wtedy poczeka trochę aby zobaczyć jak się rozwinie sytuacja. Jeżeli zostanie zauważony, wtedy wyjdzie jak gdyby nic i się przywita zdawkowo. Na pytanie co robi, odpowie: - Chodzę i zbieram guzy za innych, ale zawsze za dobrą opłatą. Aktualnie w trakcie szukania.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane;
Nic nie zostanie wybaczone.
Thronaar jest offline  
Stary 23-03-2015, 07:48   #27
 
Nimsarn's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znany
[Równoległy test Mocy i Int Szara (jednym wynikiem sprawdzam obie cechy by poznać więcej aspektów wyniku testu) o ST opartym na um. aktorstwo - wynik:2 = podwójny sukces (w obu przypadkach )]
Niespodziewanie dla wszystkich ork wszedł w słowo śpiewakowi własną powitalna przemową. Jej rytm, bieg i wymowa były zaskoczeniem dla wszystkich. [Test przeciwstawny Śpiewaka - wynik: 15 = porażka] Biedy Nimus próbował przerwać parokrotnie ze swarom wypowiadane przez orka frazy, ale wobec powszechnego zdumienia, z ust jego wydobyły się jedynie rwące się półsłówki
- Ale... Oczywiście... Jak... Ma się rozumieć...
Tymczasem Szar nie przerywając perory zaczął krążyć po dziedzińcu, uważnie obserwując znajdujących się tam aktorów. Niby przypadkiem przeciął drogę ćwiczącemu na siwku młodzieńcowi, który zmuszony nagle zatrzymać konia zdołał jedynie wydusić siebie zduszone
- Ej! - protestu. Chytre orcze oczy za to od razu zarejestrowały bogatą, wyszywaną złotą nicią tunikę młodzieńca, kunsztowny rząd konia oraz zupełnie nie pasujący do tego obrazu wyświechtany skórzany pas; noszony przez chłopaka przez ramię na skos, na którym spoczywał w ozdobnej pochwie kord z pospolitą, spracowaną rękojeścią. Nawet oliwiący do tej pory rzemienie siodła śniady, szczupły mężczyzna z gładko ogoloną głową przerwał swą pracę uważnie przyglądając się spacerującemu orkowi. Ten zaś od razu zwrócił uwagę na wykończony mosiądzem jelec sztyletu egzotycznego rzemieślnika oraz na spoczywające w pyle za jego plecami trzy ostro zakończone oszczepy. Trudno było jednak Szarowi ocenić liczebność trupy, do tej pory widział trzech i jednego konia, ale przecież oszczepnik naprawiał drugie siodło a z okazałego budynku ze zwaloną ścianą znajdującego się przy bramie prowadzącej na drogę dobiegały jego uszu odgłosy rżenia większej liczby koni.
Gdy skończył przemawiać, okazję wykorzystał Nimus.
- Gdzie moje maniery, tak zacnych kolegów po fachu gołymi rękoma przyjmować, siądzie gdziekolwiek zaraz wino zacne przyniosę i kubki. Za spotkanie wypijemy! - uniowszy ręce ku górze w geście scenicznej radości, odwrócił się na pięcie i zniknął w ciemniejącym otworze dziwi wznoszącego się za nim budynku. Po niejakiej chwili wrócił trzymając spory bukłak pod pachą i dwa skórzane kubki - Wypijmy! Goście, o przepraszam, damy pierwsze! - kłaniając się dwornie przed elfką podał orkowi kupki.
[Dorzucam wyniki k20: 18, 8, 16, 13.]

[Test Thronaara oparty na um. przeszukiwanie, której ów zacny krasnolud nie posiada i cechy Zr - wynik: 19 = porażka, nie powiem głośno jaka]
Chcąc przeszukać „cebulowisko“, nie mając zamiaru wracać z pustymi rękoma, krasnolud chwycił najbliższy z owalnych kamieni. Kamień był z jednej strony gładki z drugiej krasnolud pod palcami wyczuwał pewne nierówności, przy tym był dziwnie lekki, co nasunęło krasnoludowi skojarzenie z bombami wulkanicznymi. Jednak gruba warstwa pyłu kryła pod sobą mleczną barwę wapienia. Wiedziony ciekawością karzeł zaczął powoli obracać kamień. Nagle z odrazą odrzucił go od siebie, przed oczami mając puste oczodoły i martwy uśmiech czerepu! Niemal w tym samym momencie coś oderwało się z sufitu i upadło z cichym pacnięciem u stup Thronaara. Połyskujące lakierowaną czernią odnóża i śnieżno biały odwłok wielkiego na dłoń pająka zaraz zniknął między kamieniami. Ujrzawszy kawernę w nowym świetle, krasnolud rozpoczął budowę postumentu, przy pomocy którego miał zamiar wydostać się z jaskini. Na szczęście na jej dnie leżało dość połączonego zaprawą gruzu, tak że w niedługim czasie udało się brodaczowi, sięgnąć krawędzi i bezpiecznie wydostać na powierzchnię.
Z tego co widział i słyszał nikogo nie było w pobliżu ruin wieży. Podchodząc ostrożnie ku krawędzi muru w dole zauważył jeszcze znikających w między zabudowaniami towarzyszy. Ostrożnie przesadził cebrowinę dawnej wieży [test poruszania się w dziczy o ST opartym na Zr (12-2) - wynik: 11 = porażka] i mając nadzieję niepostrzeżenie zaczął skokami posuwać się w dół pola. Czemu towarzyszył chrzęst strącanych z tarasów kamieni i pękających pod butami suchych gałęzi. O dziwo jednak, przez nikogo niepokojony dotarł do okalającego budowlę muru zatrzymując się niedaleko bramy, skąd dobiegły go odgłosy toczącej się przy studni rozmowy.
[Dorzucam wyniki k20: 6, 1, 4, 9.]

K20: 16, 13, 6, 1, 4, 9 ; K6: 2, 4, 4, 6.
 

Ostatnio edytowane przez Nimsarn : 23-03-2015 o 12:31.
Nimsarn jest offline  
Stary 25-03-2015, 09:13   #28
 
Magnesus's Avatar
 
Reputacja: 1 Magnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znanyMagnesus nie jest za bardzo znany
Szar rozsiadł się i chętnie sięgnął po kubek. Ale póki inni z grupy Nimusa się nie napiją, tylko udaje, że popija. Zerka też na elfkę, bo skończyły mu się pomysły co dalej robić. I zastanawia się gdzie wcięło Thronaara, ale może to dobrze, że jest poza grupą - będzie w stanie w razie kłopotów pomóc.
 
Magnesus jest offline  
Stary 25-03-2015, 19:21   #29
 
Thronaar's Avatar
 
Reputacja: 1 Thronaar ma wyłączoną reputację
Jeżeli nikt nie niepokoi krasnoluda, ten udaje drzewo i stoi jak wrośnięty w ziemię nasłuchując co się dzieje, oraz czy ktoś go nie przyuważył, lub czy nie ma kogoś jeszcze w okolicy [test 1].
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane;
Nic nie zostanie wybaczone.
Thronaar jest offline  
Stary 25-03-2015, 21:16   #30
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Gdy zapadła niezręczna cisza Eina zaczęła mówić:
- Jestem podróżniczką szukającą różnych ciekawych rzeczy. - się uroczo uśmiechnęła, a następnie kontynuowała - A tak naprawdę jestem przybłędą, która zna się trochę na mechanice, a od biedy... - omijając nieznacznie aktora zrobiła małą trasę w przód i w tył wykonując kilka akrobacji [test 4]. Po powrocie dopowiedziała - mogę być akrobatką. A najwięcej wyszukuję różnych informacji o różnych festynach, targach i tym podobnym.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172