Wątek: Stara Kamienica
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2007, 00:30   #160
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Mężczyzna nie zważając na groźby rzucane w jego stronę. Wskoczył do środka pociągajc za sobą Shivę która stała mu na drodze. Oboje wylądowali na ziemi. Z tym żę przybysz poleciał nieco dalej docierając do kręgu znajdującego się na środku pomieszczenia. Zaledwie krok od Marcjana.

-Szybko zamykaj drzwi i przekręć klucz zanim ona tu dotrze i zanim dotrą...

w tym momencie znów zawiało. Mimo nieznośnego ukropu jaki panował w pomieszczeniu wszystkich przeszedł mrożący krew dreszcze. Zdawało się żę wiatr mówił Idę po was.
Równocześnie w rogach pomieszczenia zaczęły pojawiać się cienie. Coraz więcej. Zbliżały się powoli ale nieustannie i za klika sekund pochłoną całe pomieszczenie. Najgorzej Miał Marcjan. Leżąc przy samej ścianie szubko stał się celem cieni. Cienie które kształtem przypominały ludzi wyciągały swoje ręce w stronę szyi wampira. Marcjan czuł chłód ogarniający najpierw jego gardło a później rozchodzący się po całym jego ciele. Czuł żę traci siły. Czuł że bestia się w nim wyrywa. To było zbyt wiele. Ogarnął go paniczny strach (rotschreck). Śmierć była blisko...