A ja proponowałbym gildię magiczną. Postacie jedno-klasowe zaczynałyby od prostych zleceń swoich mistrzów typu: zebrać zioła w ciemnym lesie, rozwiązać zagadkę nawiedzonego młyna we wsi obok, by po jakimś czasie przejść na wyższe poziomy zadań i zmierzyć się z wyznawcami mrocznych kultów lub rozwiązać jakiś problem sferyczny. Oczywiście nie mogło by tu zabraknąć powiązań z półświatkiem, problemów z profesorem "Snapem" i innych ciekawych wstawek fabularnych. |