Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec
Andy z zadowoleniem stwierdził, że i na pierwszy rzut oka i drugi i nawet trzeci z pociągiem i jego bezpieczeńśtwem jest wszystko w porządku. W nocy się mówgł wreszcie wyspać porządnie co mu się strasznie podobało. Rano wstał całkiem rzeźki i wypoczety. Pozegnał się z parą myśliwych i życzył im powodzenia.
Sam zajął sie głownie testowaniem nowych krótkofalówek. Jedną zostawił Max która filowała na dachu jednego z wagonów a drugą zabrał za siebie. Chciał sprawdzić ich zasięg i niezawodność by wiedzieć czego się po nich spodziewać.
Skoro "Spięcie" został u nich na pokładzie miał nadzieję, że uda mu się zmajstrować jakieś większe, stacjonarne ustrojstwo. Wówczas już mieliby całkiem ładną stacje nadawczo - odbiorczą. Można by wezwać posiłki albo skoordynować działania... No było trochę opcji w tej materii. Sam zaś pokręcił się po okolicy, głównie w kierunku torów które były przed nimi. Miał zamiar rezznać się co ich czeka. Poprosił też Ellen by mu zdradziła tajniki prowadzenia pojazdów. Mając tylko jednego kierowcę wśród ochroniarzy skazywali się na dość ograniczony wybór. No a jakby mu się udało poznać tę praktykologię bycia kierowcą znacznie by to zwiększyło ich możliwości.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami
Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |