Ja nie mam nic przeciwko
a mój łak to dopiero poznaje z czym to się je więc nie ma syndromu "zabij żmija czyli wszystko co nie włochate" :P zawsze mi się to dziwne w starym łaku wydawało.
Kojarzył mi się z takim radykalnym Kapitanem Planetą na sterydach ale to może kolejne przeinaczenie jak jesienna gawęda w młotku ? Nie wiem nie znam się