Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2015, 01:09   #58
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Icehammer nie zmieniło się od ostatniej jego wizyty. Było tak samo nudne i szare.. Pełne tych samych krasnoludów, tak samo chciwych i tak samo upartych. Był ciekaw czy osoba o jego talentach znajdzie tu sobie miejsce czy choćby jakieś sensowne zlecenie.

Erelhei-Cinlu było jego domem przez tak długo jednak czy to jedyne miejsce? Na razie potraktował to jak krótki urlop. Pewne sprawy muszą wejść na właściwe tory, pewni ludzie oczekują by Xullmur'ss był mniej rzucający się w oczy. Mniej dostępny zapewne. Może jednak tego nie oczekują? W sumie on by oczekiwał na ich miejscu... Grał w kilka partii dla samej gry. Były to pomniejsze partie choć jedna zapowiadała się ciekawie.

W mieście było pełno tych samych zleceń za tą samą niemal płacę. Zmowa cenowa czyż nie tego należało się po szarakach spodziewać? Podjął zlecenie wraz z pewną grupą najemniczą. Xullmur'ss był ciekaw co skłoniło szaraki do sięgnięcia do swoich sakiewek. Nie robił tego dla zarobku stawki jak dla najemników były co prawda wysokie. Jednak dla niego były to śmieszne drobne. Miał pewne ukryte motywy bo kto ich nie ma... Odkrył jednak że zabijanie sprawia mu przyjemność. Zastanawiał się czy zawsze tak było? Może ten głód to pragnienie nawiedziło go dopiero niedawno, gdy się przemienił? Może wcześniej go nie zauważał pochłonięty przez inne przywary swojej osobowości... Wykonując to zlecenie rozejrzy się po mieście. Kto wie co go tu czeka. Rozerwie też kilka tych potworów oczyści jakaś cholerną kopalnię. Co nieco będzie się działo...

Xullmur'ss zawsze miał szaraków za dziwaków. Jeśli chcesz by ktoś oczyścił dla ciebie kopalnie mógłbyś mu dać chociaż jej mapę prawda? By być pewnym, że zrobił to dokładnie. Wiedział co przed nim mógł coś zaplanować. Krasnoludy nie były zwolennikami tak prozaicznych teorii.... Jego grupa była dość liczna około dwudziestu pięciu osób. Zaprawionych w robocie nie pierwszych lepszych chłystków. Paru kapłanów było dodatnią wartością zwiększającą ich szanse...

Zaraza okazała się grupą wszelakiej maści stworów .

Różnych rozmiarów, typów, kolorów czy może nawet gatunków? Bez wyjątku były to jednak drapieżniki. Wykorzystywały teren, posiadały instynkt łowcy...

Właziły w zakamarki w które żaden drow by nie wszedł. Czaiły się i atakowały z zaskoczenia w dużej liczbie by zaraz potem się wycofać. Byli ranni wśród najemników, niektórzy ciężko. Kilka razy Xullmur'ss ratował kogoś w ostatniej chwili. Był tym kto robił różnicę zabijał potwory całymi grupami w kilku magicznych słowach. Odcinał korytarze magicznymi barierami, przywoływał stwory by odciągały uwagę gdy było to konieczne. Przypomniał sobie jak to jest... Walki nie były jednak spacerkiem. Nużąca trudna i pełna podchodów. Bestie jednak uległy i z czasem ta cześć kopalni została oczyszczona.

Gdy jakiś czas potem odbierał zapłatę wraz z przywódcą najemników. Był ciekaw skąd te potwory się wzięły? Kiedy zbliżą się do E-C? Jakim cudem tak szybko tak się namnożył w pustym do niedawna Podmroku? Był pewien, że mają swoje źródło i nie przestaną nadchodzić póki ktoś go nie zatka...

Starał się podpytać Szaraków o coś więcej, chciał być może zaoferować swoje usługi... Krasnoludy jednak nie były zainteresowane. Xullmur'ss natomiast był pewien, że problem będzie się nasilał. Dziś czysta kopalnia za parę dni znów może ulec zakażeniu... Czas pokaże, czy najemnicy na dłuższą metę rozwiążą problem. Gdy zaczną ponosić większe straty stawki mogą wzrosnąć, rąk może zabraknąć.... Tyle możliwych scenariuszy....
 
Icarius jest offline