Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2015, 12:48   #11
ObywatelGranit
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Cytat:
Jak podchodzicie do tego tematu?
U mnie ważne artefakty zawsze owiane są tajemnicą. Niby coś gracze wiedzą, niby znają mechaniczne możliwości danego przedmiotu, ale zawsze, najczęściej w zaskakującym momencie, dowiadują się czegoś nowego. W tej kwestii nigdy nie odsłaniam do końca kart.

Co do opisu, nie zawsze im więcej tym lepiej. Czasem legendarny artefakt wyglądający zwyczajnie, albo wyróżniający się jednym szczegółem, jest lepszy od barokowego wystroju. Im dłużej prowadzę, tym bardziej doceniam wyobraźnię moich graczy. Czasem rzucam dosłownie jeden detal, pozwalając im popuścić wodze fantazji. Efekty są zaskakująco fajne.

Co do "powieść szkatułkowych" - związane jest to z tym, o czym pisałem na wstępie. Rzadko odkrywam historię danego artefaktu, ale jeżeli już, to staram się wszystko zamglić i nie wdawać się w zbędne detale. To jest rzecz wielkiej potęgi, a takie techniczne szczególiki mogą nieco spowszednieć nasz skarb.
 
ObywatelGranit jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem