Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2015, 13:21   #109
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Dym:
W momencie, gdy słup ognia zmniejszył się do średnicy nie większej niż nadgarstek zauważyłeś ruch z zachodu. Spora grupa białych małp zbliża się. Choć jeszcze dokładnie nie widzisz o co chodzi to to są Yeti, z którymi wcześniej miałeś do czynienia. Tym czasem z dziury wciąż unosi się bardzo dużo pary. W formie dymu nie masz węchu, a słuch działa trochę inaczej chyba że jesteś w czyimś ciele.

Kise, Hisaki, Katsu:
- Interesujące. Nie znam żadnego Naruto, a jak wspomniałeś o swoich oczach to coś mi świta. Jesteś jednym z nich, prawda? - rozpostarł dłonie pod kątem 45 stopni w grunt i nagle rozbłysły w nim kule ognia i coś jakby ostrza płomieni. Wyglądało to trochę jak Chidori, ale z ognia. Lód tutaj nie rozpuszcza się zastały w czasoprzestrzeni. Jest niezniszczalny. Dagda zaraz was zaatakuje. Wyszeptał coś co brzmiało "Ukryta Wioska".

Lotos, Kenzo:
Minęło całkiem sporo czasu. Słup ognia na północy znikł, a wy odzyskaliście siły. Trójka waszych znajomych wciąż znajdowała się w genjutsu. Tym czasem pojawiły się dźwięki z dziury, w której zamieszkiwał Ocznik. Kilka Yetich obudziło się z genjutsu (tak swoją drogą: haha, małpy są lepsze od Hisakiego, Katsa i Kisego). Małpy są mocno zestresowane i raczej przestraszone. Nie wyczuły was, skaczą, cośtam sobie gadają w małpim języku i co najmniej trzech (w sumie jest ich dziesięć) próbuje obudzić martwych Yetich, wygląda na to, że nie wierzą że nie żyją i jest im przykro. Niezauważyły was, ale jak wyjdą z dziury no to nie ma szans żeby was przeoczyły. W każdym razie aktualnie nie wygląda na to, żeby Yeti wychodziły.
 
Anonim jest offline