Zrozum, że nie jesteś MG.
Według mojej historii postaci, praktycznie cały półświatek Reiklandu trzymałem w garści i byłem na ugruntowanej pozycji, a teraz zostałem praktycznie z niczym, przez jakąś skleconą naprędce bandę z pompatyczną nazwą i będę musiał odbijać swój interes od dna. Ale skoro MG tak wymyślił, to nie ma co się kłócić, trzeba działać.
Także nie mów o swojej wizji, bo to Baird ma ostatnie słowo w sesji, nie Ty (a ostrzeżenie już dostałeś, że pozwolę sobie przypomnieć).
Szczerze to twoje przekonanie o wyższości własnego toku myślenia nad każdym innym, jest co najmniej irytujące i odbiera mi przyjemność grania. |