Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2015, 23:00   #101
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
 Niespodzianka w kambuzie


Typ z zabawnego stawał się bezczelny, co kuka zaczęło drażnić. Wyciągnął wbity w deski pokładu topór.
- A kopa w rzyć nie chcesz? - Spytał niskim, chrapliwym i coraz bardziej nieprzyjaznym głosem sciskając mocniej trzonek topora i patrząc na szlachcica jak na ochłap miecha, który zaraz posieka na drobne kawałeczki. - Widzicie go, bezczelnego? Nie dość, ze zajmuje moją prywatna beczkę w której powinien być rum, nie dość, że nieproszony dostaje sie na pokład statku płynącego z misą to jeszcze chce bym uszczuplił zapasy załogi by mógł ugasić pragnienie! POSZEŁ WON!!! - ryknął na całe gardło szarżując na Sir Henrego z żądzą mordu w oczach - STRAŻ!!! STRAŻ!!! OBCY NA POKŁADZIE!!! ALARM!!!!
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne

Ostatnio edytowane przez Gargamel : 31-03-2015 o 23:02.
Gargamel jest offline