W klubie Stevie z trudem przecisnął się do stolika.
- Zebraliśmy trochę informacji - zaczął Wypłosz, kidy już usiadł między pozostalymi członkami zespołu - Przede wszystkim, w mailach i tym podobnych rzeczach nie ma śladu po planach jakiejkolwiek ucieczki. Zidentyfikowaliśmy wspólnych znajomych Szczeniaka i Laury, również pośród Śpiących. Nikt szczególny się nie wyróżnia, ale można ich jutro odpytać - głos dzieciaka zdawal się mieszać z klubowym szumem - Proponuję, żebyśmy nie szli do Kingston od razu. Ona po prostu nam powie, że nie ma pojęcia co się stało. Musimy mieć twarde argumenty, że Szczeniak i Laura naprawdę kręcili się w okolicach kliniki. Gdyby Piotr i Gadreel mi pomogli, to moglibyśmy zdobyć kompletne dane logowania telefonów tej dwójki do stacji bazowych z przeciągu kilku ostatnich miesięcy. Wtedy byśmy wiedzieli, czy na przykład częściej bywali razem w tamtych okolicach - Wypłosz na chwilę przerwał, po czym uzupełnił - Mielibyśmy kompletne dane o każdym ruchu tej pary w ostatnich miesiącach. Poza chwilami, kiedy wyłączają telefony albo poruszają się bez nich. Te dane byśmy mogli zdobyć tej nocy. Jutro, w dzień, można porozmawiać ze znajomymi dzieciaków. |