-
Zawsze myślałem, że łotrzyk i złodziej używa się zamiennie... - odparł Airyd na zdumienie Świątobliwego Prostaczka-
Bardziej to mój mistrz się specjalizował we włamaniach, ale kumacie o ci chodzi? I tak z zasady nie okradał biednych bo to niemoralne i nieopłacalne finansowo. Obecnie
-
Weźcie się uspokójcie panie Rycerzu - łotrzyk klepnął Eryka w ramię. -
Daj acz ja pomastruje przy zamku, a wy poczywajcie i się uspokójcie.
Po chwili gmerania wytrychami w zamku drzwi się otworzyły przed kitsunem.
Rzut Kośćmi