Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2015, 19:02   #111
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Berek, zwykła dziecinna zabawa. Miał wszakże do czynienia z dzieckiem, może dwunastolatkiem, którego chora technologia zmieniła w podrasowanego posłańca z głową na tacy. Teriyaki, a raczej jego pozostałości poleciały po prostej energicznej trajektorii. Specter był jednak przygotowany, jego nadwyrężonym ciałem i umysłem ponownie zawładnął Unreal, zamieniając rzeczywistość w spowolnioną senną marę; miejsce o wielkich możliwościach jeśli pozwoliło się popłynąć w tym neuro-technologicznym amoku. Był co prawda jeszcze lekko pijany, ale chłód przepływający bezpośrednio przez jego nerwy ostudził go. Mimo wszystko poczuł się lekko zbity z tropu. Istota nie zamierzało go zabić, pogrywała z nim jak z głupim Jasiem. Miał go na linii strzału, soft nie kłamał- czysto i potencjalnie zabójczo. Z minimalnym opóźnieniem niezdecydowania wystrzelił. Rozległ się potężny huk mogący być równie dobrze wzięty za bliskie uderzenie pioruna. Ted został na chwilę sam z swoim gniewem znów zatopiony w wojnie i swojej kongijskiej porażce, którą odznaczono medalami. Naprawdę nigdy sobie nie przebaczył a teraz mógł wyładować swoją frustrację, która tkwiła w nim przez lata. Ostra, dymna woń prochu podrażniła powonienie, chyba go zlikwidował.
 
Pinn jest offline