Nie bardzo interesując się walką na śmierć i życie z ohydnymi pająkami, Alessa zwalnia kroku udając, że w ogóle nie zauważyła, że cokolwiek zaatakowało jej ‘towarzyszy’. Zastanawiam się, co taka osoba jak ja, może robić w takim miejscu, jak to – zamyśliła się. Po chwili zorientowała się, że przy zwłokach znajdujących się niedaleko, leży jakiś sztylet. Starając się nie zwrócić na siebie zbytniej uwagi, postanawia dokładniej przyjrzeć się przedmiotowi.
Mijając walczących towarzyszy spogląda na srebrnowłosego Elfa. Jak na Elfa, to całkiem przystojny – pomyślała, lecz szybko odrzuciła od siebie tą myśl, schylając się po sztylet. |