Przejmuję pałeczkę!
Tak mi się przypomniało, że udzielałem się w tym temacie, więc obwieszczam wszystkim zainteresowanym:
Niedługo kończę prowadzić drugą część moich Księstw Granicznych i planuję, że następna będzie skupiała się wokół tematu eksploracji, kartografii i osadnictwa. Bohaterowie Graczy zostają wysłani przez ambitnego księcia pogranicza do zdradzieckiej krainy, która na dobrą sprawę nigdy nie poddała się osadnikom. W jakim celu? Mogłoby się wydawać, że tylko dla sporządzenia mapy tego terenu. Jednak książę, w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony ekspansywnego Wallerfangen, ma nadzieję na pozyskanie sojuszników albo stworzenie nowych księstw od podstaw, być może z Bohaterami Graczy jako ich przyszłymi liderami.
Niestety problem z rekrutacją jest taki, że mam już ośmiu graczy z poprzednich części, dlatego szukam zaledwie dwójki chętnych. Najchętniej przyjmę osoby zainteresowane grą drużynowym kartografem (niezbędny!) lub cyrulikiem czy medykiem (zaawansowanie profesji nie ma znaczenia, bardziej chodzi o kontrast między ociekającym flakami chirurgiem polowym a eleganckim gentlemanem od bogatych pacjentów
).
Gra będzie też testem pomysłu
Sayane, który mi się spodobał - nie trzeba brać aktywnego udziału w każdej wyprawie (w zależności od możliwości czasowych gracza), a grający tworzą coś w rodzaju "gildii" (chociaż określenie "mały oddział" tu bardziej pasuje). Sesja bardziej lokalna, tj. z "bazą", do której można wracać, chociaż planowane jest 78 000 km kwadratowych do zwiedzania i kolonizowania.
I z konkurencją w postaci trzech innych grup odkrywców.
Oficjalna rekrutacja uzupełniająca powinna pojawić się za jakiś czas, ale może przez tą wiadomość znajdę już dwóch fanatyków Młota, którzy będą zainteresowani i pisanie rekrutki okaże się zbędne?
Jako moje GM-resume proponuję lekturę dwóch sesji w Księstwach Granicznych i komentarzy. (albo nawet w odwrotnej kolejności, bo ekipa jest genialna)
(A, sesja będzie całkowicie gdocowa, lecz bez ciągnących się godzinami "sesji", podczas których powstaje masa tekstu i reszta nie nadąża, przynajmniej z mojej strony.)
na koniec ogłoszenie o pracę sporządzone przez BG