Lord Cluttermonkey

Lecz na pewno opiniotwórczy.

Oficjalnie kolczugę potwierdza pierwszoedycyjny Warhammer: Dwarfs Stone and Steel. Jest na standardowym wyposażeniu zabójcy demonów i smoków.

W II ed. zabójca trolli ma skórzany kaftan, więc pancerz w rozumieniu ochrony elastycznej powinien być dopuszczalny (z granicą wyznaczoną przez Warpstone'a i wspomniany dodatek), a przypadek ze zbroją płytową jest raczej nieudokumentowany w żadnych materiałach.

Uzasadnienie dla ochrony elastycznej i tarczy jest takie, że zabójca trolli nie zamierza zginąć byle jaką śmiercią, tylko tą chwalebną.

Proponuję skończyć flejmogennego offtopa jakimś miłym akcentem. O, mam pomysł.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas

one_worm

A takie ciekawe tematy były

Co zaś krasnoludzkich zabójców trolli/gigantów/demonów/smoków/karaluchów/wszy łonowych
W drugiej edycji zabójca trolli dostaje skórzaną kurtę i to w zasadzie jedyny pancerz jaki nosi. Zakładam, że to głównie po to,m by mu zimno i mokro nie było

Co do pierwszej edycji musiałbym sprawdzić, ale niech na przyszłość każdy wie(Druga edycja)- Zabójcy wyżej wymienieni będą u mnie posiadali dostęp do tylko takiego pancerza, zaś jeśli się uprą to ok- ale wtedy żaden krasnolud słowa z nimi nie zamieni, bo uzna, że kryjąc się za pancerzem jednak taki zabójca śmierci nie szuka

 

__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.

radogost

Clutterbane masz rację, mea culpa. Mimo to że stosunkowo często czerpałem z Dwarfs Stone and Steel, jakoś to mi umknęło. Dodam jedynie na swoją obronę, krasnoludy z którymi grałem/prowadziłem. Jedyny pancerz jaki uważały to pełna zbroja płytowa.

 

Campo Viejo

Widzisz Icarius, to był prześmiewczy post nie tyle na Ciebie, ale na takie stereotypy, którymi rzuciłeś obejmując całą pierwszą edycję. Dziury są, ale nie ma gier idealnych. Jak już pogłębiać i rozdapywać to przynajmniej sensownie ujętymi argumentami. Jak już pisałem wczesniej, z początku nie wiedziałem, że to nawet Twoja teoria. Jak pojechałem za mocno, to przepraszam.
A przykład zboi płytowej jak najbardziej zamierzony do kontekstu, fajnie, że został zauważony. Też juz kończę offtop.

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Eleishar

Panowie, to jest sonda rekrutacyjna a nie forum dyskusyjne na temat dziur mechanicznych/fabularnych/mechaniczno-fabularnych w systemach...
Pytanie do MG, kiedy można się konkretów spodziewać?

 

Cattus

Ale to Warhammer, a to właśnie była manifestacja chaosu! Mutogenne dziadostwo ten chaos...

 

__________________
Our sugar is Yours, friend.

one_worm

Sądzę, że w lutym wystartuje rekrutacja, ale pewien w stu procentach nie jestem co do konkretnej daty

 

__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.

Lord Cluttermonkey

Przejmuję pałeczkę!

Tak mi się przypomniało, że udzielałem się w tym temacie, więc obwieszczam wszystkim zainteresowanym:

Niedługo kończę prowadzić drugą część moich Księstw Granicznych i planuję, że następna będzie skupiała się wokół tematu eksploracji, kartografii i osadnictwa. Bohaterowie Graczy zostają wysłani przez ambitnego księcia pogranicza do zdradzieckiej krainy, która na dobrą sprawę nigdy nie poddała się osadnikom. W jakim celu? Mogłoby się wydawać, że tylko dla sporządzenia mapy tego terenu. Jednak książę, w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony ekspansywnego Wallerfangen, ma nadzieję na pozyskanie sojuszników albo stworzenie nowych księstw od podstaw, być może z Bohaterami Graczy jako ich przyszłymi liderami.

Niestety problem z rekrutacją jest taki, że mam już ośmiu graczy z poprzednich części, dlatego szukam zaledwie dwójki chętnych. Najchętniej przyjmę osoby zainteresowane grą drużynowym kartografem (niezbędny!) lub cyrulikiem czy medykiem (zaawansowanie profesji nie ma znaczenia, bardziej chodzi o kontrast między ociekającym flakami chirurgiem polowym a eleganckim gentlemanem od bogatych pacjentów ).

Gra będzie też testem pomysłu Sayane, który mi się spodobał - nie trzeba brać aktywnego udziału w każdej wyprawie (w zależności od możliwości czasowych gracza), a grający tworzą coś w rodzaju "gildii" (chociaż określenie "mały oddział" tu bardziej pasuje). Sesja bardziej lokalna, tj. z "bazą", do której można wracać, chociaż planowane jest 78 000 km kwadratowych do zwiedzania i kolonizowania.

I z konkurencją w postaci trzech innych grup odkrywców.

Oficjalna rekrutacja uzupełniająca powinna pojawić się za jakiś czas, ale może przez tą wiadomość znajdę już dwóch fanatyków Młota, którzy będą zainteresowani i pisanie rekrutki okaże się zbędne?

Jako moje GM-resume proponuję lekturę dwóch sesji w Księstwach Granicznych i komentarzy. (albo nawet w odwrotnej kolejności, bo ekipa jest genialna)

(A, sesja będzie całkowicie gdocowa, lecz bez ciągnących się godzinami "sesji", podczas których powstaje masa tekstu i reszta nie nadąża, przynajmniej z mojej strony.)

na koniec ogłoszenie o pracę sporządzone przez BG

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas

Fyrskar

Devil cię zabije...

Ale jako grający w Księstwach, polecam bardzo. Super klimat, super ekipa, świetny MG z masą pomysłów i genialnym warsztatem. Najlepsza sesja w Młotka ever, możecie mi wierzyć

 

Lord Cluttermonkey

Już się zgodził.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas