Telai szedł ostrożnie korytarzem w stronę pomieszczenia rozpoznanego jako dawny ogród. - Nie możemy zostawić żadnych za plecami. Postaram się znaleźć i dostać do systemu przejść technicznych. Zaatakował bym z góry, kiedy wy odwrócicie uwagę wchodząc drzwiami. Zginą nim zrozumieją co się dzieje. Przekazał towarzyszom i zaczął rozglądać się za jakimiś szybami wentylacyjnymi, bądź innymi tunelami serwisowymi, które pozwoliłyby mu niepostrzeżenie zaatakować wrogów.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |