Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2007, 22:16   #55
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Gdy Lambert wszedł do pokoju na poddaszu Nansze lekko zmieszała się, lecz upewniła się czy piany jest wystarczająco dużo by zakryć jej wdzięki. Kiedy mężczyzna usiadł na sienniku, dziewięć świec dawało przyjemny półmrok, w który był obleczony. Nansze zmrużyła lekko oczy, lecz nie w negatywnym grymasie i uśmiechnęła się lekko. Bardzo lekko.
-Jestem teraz bezbronna.Naga.Moją bronią w tej chwili jest jedynie wdzięk.Kobiecy, taki elfi...-Zwróciła twarz w kierunku Lamberta.
-Mógłbyś mnie teraz zabić...- Lekką nutę przekory, można było wyczuć w głosie elfki. Dwie świece wypaliły się, na poddaszu zapanował głębszy półmrok. Światło dawały jedynie siedem świec. Cztery stojące na stołku koło Nansze, trzy na komodzie i dwie koło siennika.