Wątek: Polityka w RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2007, 22:46   #7
Malkav3
 
Reputacja: 1 Malkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodze
Według mnie w każdej sesji jest jakaś Polityka, większa lub mniejsza. Poczynając od polityki wewnętrznej graczy, przez politykę naszych wrogów, "przyjaciół", politykę okolicy, miasta, kraju po prywatne plany które trzeba zrealizować. Wszystko to polityka. Tylko sie o tym nie mówi zbyt głośno bo ci co o tym nie wiedzą sobie zdadzą z tego sprawę. Wiec Ciiiiicho. Kontynuując sesja bez żadnej polityki jest niemożliwa. Każdy z graczy chce coś zrobić i dąży do tego w jakiś sposób. Nawet w tak beznadziejnie przyziemnym politycznie DD można znaleźć jakąś zaawansowaną politykę, a co dopiero w mrocznym Młotku, nie porównując już z legendą, czy wampirem! W pierwszej ed. młotka chaos wcielamy sie w bohaterów w takich czasach gdzie chaos słabnie jako siła i musi kombinować, a co dopiero w wampirze gdzie wszędzie jest polityka i w legendzie która sama z siebie jest polityka. W świecie przyszłości to samo Shadowrun czy Cyberpunk, polityka korporacyjna która nawet jak nie gramy w sesje korporacyjna wpływa na nasza ulice. Tak wiec polityka jest wszędzie, tylko nie zawsze musimy ja widzieć. Nie zawsze gracze muszą wiedzieć że są częścią jakiejś gry politycznej. I mogą sie upierać że to co ich spotyka to po prostu zbieg okoliczności. To co robią to proste banalne zadanie, a w dodatku to że sie z nim nie spiesza go nie utrudnia. Jedna wielka bzdura, żeby nie powiedzieć brzydko. Polityka zawsze była i będzie WSZĘDZIE. Taka to już ludzka natura. Im dłużej gracze grają tym sobie bardziej nie wyobrażają jakiejkolwiek sesji bez ich ingerencji w jakąś politykę. Pragną coś wykuć, przekombinować taka to już ich rola
Zawsze w sesji będzie istniało jakieś tło polityczne, nieraz niemające wpływu teraz ale może kiedyś na to co robią, to do czego dążą gracze. A potem po kilku sesjach będą sie zastanawiać czemu nie zareagowali by zmienić to co im teraz przeszkadza... Mogli ale nie było im to potrzebne, nie chciało im sie, odpowiedzi jest wiele. Gracze zawsze uważają że jeżeli coś nie jest bezpośrednio związane z ich obecną sytuacja to po co sobie robić wrogów?...
Tak właśnie wygląda mój pogląd na ta sprawę Temat oceniam na 5 gdyż jest bardzo istotny, przynajmniej jak dla mnie i wnosi wiele.
 
__________________
"Życie zaczyna się po śmierci"

"Vivant omnes virgines
Faciles, formosae"

Ostatnio edytowane przez Malkav3 : 02-04-2007 o 22:50.
Malkav3 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem